eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieSkad abstrakcyjne cenyRe: Skad abstrakcyjne ceny
  • Data: 2015-06-22 09:50:09
    Temat: Re: Skad abstrakcyjne ceny
    Od: "Ergie" <e...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Uzytkownik" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5584010e$0$27521$6...@n...neostrad
    a.pl...

    >> Pomóc - tak, zrobić zamiast Ciebie - nie.

    > Czy ja pisałem, że za mnie? - ja też będę "swyma rencyma zaiwaniał" :)

    Dla porządku wyjaśniłem już na starcie jak rozumiem słowo "pomoc". Bo
    spotkałem się już nieraz z tym że ktoś mnie prosi o pomoc ja przychodzę i
    widzę że sam mam robić a on sobie np. pojedzie do marketu :-)

    >> Wikt owszem się przyda, ale jeśli miałbym gdzieś mieszkać na czas
    >> pomagania to musiałbyś jeszcze zapewnić:
    >> - zastępstwo w pracy (urlopy spędzam z rodziną)

    > Hmmmm.....? Może by się i dało coś zorganizować. Kwestia tylko w jakiej
    > specjalności to zastępstwo?

    W tej chwili ASP.NET, programistę byś bez problemu na zastępstwo znalazł, co
    więcej byłby tańszy niż brukarz, tyle że on musiałby najpierw _znać_ system
    a to jest nierealne :-) Jak ja bym po dwóch tygodniach wrócił to on by się
    go jeszcze uczył :-)

    >> - zastępstwo w dowożeniu dzieci do szkoły i przedszkola.
    >> więc to się nie uda.

    > Przecież dzieciaki będą miały wakacje.

    Zarówno w szkole jak i przedszkolu maja zorganizowane tzw. pół-kolonie.

    > Także mogą przyjechać. Zorganizuje się im opiekę oraz wszelakie atrakcje
    > wakacyjne.
    > Mam do dyspozycji ładne mieszkanie znajdujące się w drugim budynku na
    > mojej posesji.

    No to już wygląda całkiem nieźle - pozostaje kwestia tego że musiałbym wziąć
    urlop, albo znowu zmienić pracę (przy zmianach pracy zawsze jest kilka
    tygodni wolnego). Jakbym zmieniał (a nie znam dnia ani godziny) to się
    odezwę.

    >> Co innego wybywać z domu wieczorami na kilka godzin, a co innego zniknąć
    >> na kilka dni.

    > Ale jak wybywasz po godzinach pracy to też Cię nie ma dla rodziny,
    > dokładnie tak samo jak byś zasuwał na budowie po 14 godzin.

    Ale ja nie wybywam codziennie i nie na całe popołudnia. Zwykle jak już
    gdzieś wybywam to od 18 do 22, więc i tak spędzam z nimi pół godziny rano i
    półtora popołudniu. A jak robota jest wewnątrz i nie ma sąsiadów to wybywam
    o 20 i wracam o 24 więc dzieci "tracą" mnie tylko na jakieś pół godziny.

    >> Tak naprawdę to jest główny powód tego że obecnie głównie pracuję w
    >> biurze - mam więcej _przewidywalnego_ czasu dla rodziny.

    > To tu się chyba nie różnimy, bo ja też pracuję obecnie na etacie, na
    > którym mam zapewnione zatrudnienie do emerytury w niszowej branży, do
    > której jest ograniczony dostęp nowych ludzi ze względu na konieczność
    > posiadania ogromnej wiedzy technicznej zdobywanej całymi latami i szeregu
    > uprawnień, a nie ma w Polsce w ogóle szkół, które przygotowują w tym
    > zawodzie. Gdzie pracuje się głównie głową choć większość w ruchu za w
    > miarę przyzwoite pieniądze. Przy tym nie trzeba spędzać za biurkiem 8
    > godzin, bo praca ma charakter zadaniowo-interwencyjny, a nad głową nie ma
    > upierdliwego kierownictwa, które rozlicza z każdej minuty pracy. Przy tym
    > jak ktoś chce zarobić więcej to może jeszcze dorobić drugą czy nawet
    > kolejne 2 wypłaty za bycie w gotowości, siedząc w domu czy w innym
    > dowolnym, byle niezbyt odległym miejscu (np. łowiąc rybki czy opalając się
    > nad wodą).

    To już zależy od tego jak często zdarza się interwencja. U nas też są osoby
    które mają płacone za gotowość 24/7, ale nikt się za bardzo do ich grona nie
    garnie :-) Nasz branża to przemysłówka. Czas reakcji na maila < 15 minut, a
    do 4 godzin musi być podjęta interwencja (czy to zdalnie czy trzeba siąść i
    jechać). Dlatego owszem rybki łowić można, ale pod warunkiem że jest zasięg
    GSM i bez alkoholu.

    > Jedyny minus, że trzeba wtedy być trzeźwym

    :-)))

    Czyli się rozumiemy :-)

    > ale dla mnie to nie problem, bo nie przepadam za alkoholem. Bywa, że cały
    > tydzień czy nawet miesiąc jest spokój i nie ma żadnych wezwań do awarii.

    No to super. U nas raczej codziennie jest coś, a bywa że i nocą i w
    weekendy.

    > Tak naprawdę to już sobie odpuściłem użeranie się na budowach.

    No właśnie w naszych polskich uwarunkowaniach jest ciągle tak że budowy to
    użeranie się inwestorów z wykonawcami :-(

    >> W budowlance jak sam wiesz bywa że się pracuje od świtu do zmierzchu i
    >> nieraz idzie się na prostą robotę na cztery godziny a wraca po
    >> czternastu.

    > To zależy czy ktoś się szanuje czy też nie.
    > Szanujący się fachowcy pracują po 8 godzin.
    > Znam takie ekipy budowlane, które pracują po 8 godzin dziennie, robiąc 2
    > przerwy po pół godziny na śniadanie oraz kawę i tylko z tego się
    > utrzymują, wystawiając normalnie faktury za każdą wykonaną pracę. Pracę
    > mają na okrągło, głównie budując nowe hale w firmach.

    Dlatego napisałem "bywa". I nie chodzi mi o ciągłą pracę 12/6, ale jak np.
    jesteś u klienta by podłączyć 10 grzejników i kwadrans przed szesnastą
    został ci jeszcze jeden to go podłączysz i wrócisz później do domu, albo jak
    kładziesz płytki i został ostatni rządek, albo jak malujesz pokój i została
    jedna ściana itp.

    A jak przy podłączaniu tego ostatniego grzejnika,, czy kładzeniu tego
    ostatniego rządku płytek zdarzy się jakaś awaria to z dodatkowych 15 minut
    robią się godziny.

    >> Od kiedy mam rodzinę to nie dla mnie, ale przyjdzie taki czas - jak
    >> dzieci będą miały po naście lat i tato w domu nie będzie już atrakcją, a
    >> wolna "chata" się przyda - wtedy nie będzie dla mnie problemem znikać na
    >> całe dnie i wtedy (jeśli ta grupa będzie jeszcze żyć) przypomnę się tutaj
    >> i zapytam czy masz coś do zrobienia :-)

    > Obawiam się, że do tego czasu to nie mogę czekać.

    Nie ta robota to inna - przy domu zawsze jest cos do roboty.

    Pozdrawiam
    Ergie

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1