eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieSkrzynka elektryczna na każdym piętrze?Re: Skrzynka elektryczna na każdym piętrze?
  • Data: 2009-05-19 16:17:08
    Temat: Re: Skrzynka elektryczna na każdym piętrze?
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@j...com> napisał w
    wiadomości

    >>> Bojler, suszarka, pralka, ogrzewanie, gniazdko do czegośtam.
    >>> Podobno takie są normy, że każdy obwód to osobna różnicówka. Też się
    >>> na początku dziwiłem.
    >>
    >> podobno... dobrze napisane.
    >
    > Fachowiec tak mi powiedział

    Źle zrozumiałeś fachowca.
    Chodzi o to, że nie powinno się doprowadzać do gniazdek znajdujących się w
    jednym pomieszczeniu kilku różnych faz zasilanych z jednej różnicówki. Po
    prostu chodzi o to, że jeżeli na obudowach dwóch lub trzech różnych urządzeń
    podłączonych do różnych faz pojawią się fazy , a obwody ochronne uległy
    uszkodzeniu to łapiąc się za te obudowy urządzeń zabije człowieka, a
    różnicówka nie zadziała. Oczywiście jest to bardzo skrajny przypadek, ale
    teoretycznie możliwy.
    Dlatego jeżeli do jenego pomieszczenia prowadzisz 2 lub 3 fazy do gniazdek
    1-fazowych to muszą one być zabezpieczone oddzielnymi różnicówkami. Jedna
    różnicówka na jedną fazę, ale nie jedna różnicówka do każdego urządzenia.

    Ja jak robię instalacje u ludzi to z reguły montuję 1 różnicówkę 3-fazową
    zasilającą wszystkie urządzenia 2 i 3-fazowe (płyta kuchenna, bojler,
    gniazda 3-fazowe) oraz 2 lub 3 różnicówki 1-fazowe.
    Tu nie występuje problem tak jak wyżej, ponieważ z reguły w jednym
    pomieszczeniu znajduje się tylko jedno urządzenie 3-fazowe.
    Porażenia od 2 różnych faz poprzez obudowę w urządzeniu 3-fazowym zaś jest
    niemożliwe.

    Z jednej różnicówki 1-fazowej wydzielam obwód zewnętrzny czyli gniazda i
    oświetlenie znajdujące się na zewnątrz domu + mniej istotne mokre obwody
    wewnętrzne (pralka, sauna jak jest, oświetlenie pralni) + oświetlenie
    łazienki.
    Do podziału pomiędzy pozostałe odbiorniki mam 2 fazy z 2 różnych różnicówek.
    Jeżeli klient chce oszczędzać za wszelką cenę to biorę jeden z obwodów
    gniazd 1-fazowych z różnicówki 3-fazowej, a drugi obwód z różnicówki
    1-fazowej. Jeżeli klient nie chce oszczędzać za wszelką cenę to biorę dwa
    obwody gniazd z pozostałych 2 różnicówek 1-fazowych.
    I teraz jeden z obwodów z różnicówką 1-fazową wydzielam jako obwód
    bezpieczeństwa zasilający urządzenia takie jak centrala alarmowa, automatyka
    kotła itp. + oświetlenie korytarzy + gniazda, do których przyłączane są
    urządzenia tylko w obecności domowników np. kuchnia i część gniazdek w
    pokojach.
    Z ostatniego obwody z różnicówki 1 lub 3 fazowej wydzielam pozostałe obwody,
    zwłaszcza te, pod które podłączane są urządzenia pracujące na Stand-By
    (komputery, telewizory itp.)
    Trzeba też pamiętać, żeby gniazda 1-fazowe wydzielone z różnicówki 3-fazowej
    nie znajdowały się zbyt blisko urządzeń 3-fazowych, a najlepiej nie
    znajdowały się w tym samym pomieszczeniu np. jeżeli mam gniazda 1-fazowe w
    pobliżu płyty kuchennej zasilanej z różnicówki 3-fazowej to nie mogę tych
    gniazdek 1-fazowych zasilić z tej samej różnicówki 3-fazowej. Zasilam je z
    jednej z różnicówek 1-fazowych.

    Reasumując na cały dom potrzebuję najwyżej:
    Zabezpieczenie przepięciowe - 1 szt.
    Dobezpieczenie zabezpieczenia przepięciowego (nadprądowe) - 1 szt. Nie
    zawsze jest potrzebne jeżeli w przyłączu znajdują się bezpieczniki topikowe.
    Różnicówka 3-fazowa - 1szt.
    Różnicówki 1-fazowe - 2 lub 3 szt.
    Zabezpieczenie nadprądowe 3-fazowe - 1 szt.
    Zabezpieczenia nadprądowe 1-fazowe (gniazda i oświetlenie) - 6 szt.

    Łącznie zajmuje nam to maksymalnie: 4 + 3 + 4 + ( 3 x 2 ) + 3 + ( 6 x 1 ) =
    26 modułów
    Tak więc skrzynka 3 x 12 to aż za dużo.
    Jak ktoś chce zaoszczędzić na jednej z różnicówek 1-fazowych to wtedy
    wystarczą nam 24 moduły, czyli skrzynka 2 x 12

    Oczywiście jak ktoś chce robić automatykę to trzeba odpowiednio większą
    skrzynkę.
    Wtedy też oświtlenie prowadzi się oddzielnymi obwodami, a w skrzynce musi
    się znaleźć jedno całe pole pod listwy zaciskowe typu ZUG, ponieważ przewody
    trzeba przekrosować z drutu na linkę, aby wejść tą linką do sterowników.
    Zabezpieczenia nadprądowe daje się przed sterownikami, a nie zabezpiecza się
    oddzielnie każego obwodu.
    Montowanie eSów na każym obwodzie niezależnie jest bezsensowne i
    nieuzasadnione ekonomicznie.
    Można ewentualnie wydzielić obwody gniazd te, które mają być wyłączane
    przekaźnikami oraz te, które muszą być zasilane stale czyli automatyka domu,
    automatyka kotła, alarm, lodówka, itp.
    Reszta obwodów może być wyłączana podczas nieobecności domowników np.
    sygnałem załączenia systemu alarmowego co może uchronić przed pozostawieniem
    włączonego żelazka czy zaoszczędzić na poborze energii przez urządzenia
    pracujące na stand-by.
    Zamiast montować po 30 eSów na każdej kondygnacji to lepiej za te pieniądze
    kupić jakiś sterownik, z którego będzie więcej pożytku.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1