Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
news:kab1up$bef$1@node1.news.atman.pl...

>> Za chory uważam sam fakt istnienia czegoś takiego jak rejonizacja czy
>> meldunek.
>
> A jak chcesz bez rejonizacji zapewnić by dzieci mogły chodzić do
> najbliższej szkoły? Właśnie po to jest rejonizacja.

Toz Ci pisze, ze nie chodzi...
Dzieki tej chorej sytuacji mozesz prowadzac dzieci do patologicznego
gimnazjum, gdzie syf kila i mogila, a zeby bylo smieszniej nic nie bedziesz
mogl zrobic, by zapewnic dziecku lepsza edukacje. Fajnie, ze urzednik wie
lepiej prawda? Ale pamietam Twoj sposob na poprawe sytuacji, zawsze moge sie
przeprowadzic..:-)

>> Każdy powinien sobie wybierać taką szkołę, która mu odpowiada, a nie
>> urząd ma to narzucać.
>
> Tak jest od gimnazjum w górę. W przypadku podstawówek pozostawiono
> rejonizację aby dzieci mogły same bezpiecznie chodzić do szkoły - ot
> proste (i często prawdziwe) założenie, że dziecko 10 letnie kilometr samo
> przejdzie i nie zabłądzi, ale jechać autobusem z dwoma przesiadkami
> niekoniecznie powinno. Dlatego pierwszeństwo mają dzieci z okolicy. W
> Twoim przypadku z jakiegoś (nienanego na razie) powodu podział na rejony
> jest inny.

Jadac do pracy po drodze mam dwie szkoly w miescie. Dzieki meldunkowi w
miescie moge prowadzic dzieci do szkoly w miescie. Stamtad tez je odbieram
zatrzymujac sie naparkingu, lub odbiera je babcia. Gdyby dzieci mialy
meldunek tam gdzie mieszkam, to na piechote chodzilyby do szkoly cztery km w
jedna strone same, bo to w druga strone niz moj kurs do miasta i to ma byc
bezpieczne wg. Ciebie?
Ja Ci dziekuje bardzo za urzednicze wiedzenie lepiej co dla mnie i dla moich
dzieci lepsze. Taki z Ciebie wolnosciowiec, a poddajesz sie manipulacji jak
malo kto, do tego bedac zadowolonym.

Pozdro.. TK