eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieŚmierdząca ciepła woda › Re: Śmierdząca ciepła woda
  • Data: 2014-02-07 18:36:37
    Temat: Re: Śmierdząca ciepła woda
    Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Gregoriusx napisał:
    > Witajcie
    >
    > Mam problem z zapachem CWU - pachnie dość intensywnie i nieprzyjemnie
    > gotowanym jajem czyli jakieś związki siarki tam latają.
    > Badań H2O jeszcze nie robiłem, ale objawy wskazują, że ma dość sporo
    > żelaza (ale bez przesady - nie jest żółta. Eksperyment z litrowym
    > słoikiem napełnionym w 3/4 i porządnie potrząśniętym w celu
    > napowietrzenia po 2 dniach stania wykazał jakieś niewielkie kłaczki na
    > dnie) i jest cholernie twarda ("kamień" pod prysznicem rośnie w oczach).
    > Zimna woda nie ma nieprzyjemnego zapachu, woda podgrzana w czajniku nie
    > śmierdzi natomiast ta podgrzana w kotle ... masakra.
    >
    > Mam widoki na podłączenie wodociągu (powiedzmy w przeciągu najbliższego
    > roku max dwóch) wiec potrzebuje ten problem rozwiązać tymczasowo i
    > raczej niskim kosztem. Z tego co wyczytałem opcje mam następujące:
    >
    > - wybić nową studnie (obecna ma 8m), następna woda podobno dopiero ~30m
    > i ponoć też bez rewelacji - ze względu na koszt, widoki na wodociąg i
    > brau pewności że pomoże raczej odpada
    >
    > - odżelaziacz - na nówkę mnie w tej chwili nie stać, ale mogę niedrogo
    > (400zł) kupić używkę i za jakieś 200 zregenerować złoże. Jak pisałem z
    > żelazem nie jest bardzo tragicznie ale na pewno się przyda - pytanie czy
    > rozwiąże problem zapach ciepłej wody. Plus jest taki, że podłączeniu
    > wodociągu będę mógł sprzedać to dalej.
    >
    > - opisany efekt podobno potrafi generować anoda magnezowa, ale nie wiem
    > jak jej demontaż wpłynie na kocioł. W specyfikacji napisali, że
    > wężownica i zbiornik z nierdzewki (INOX), ale jednak po coś tę anodę
    > wsadzili i trochę obawiam się ją zdemontować. Podobno zamiennie da się
    > wsadzić anodę tytanową, ale nie jest to tania impreza i wolał bym tego
    > uniknąć.
    >
    > Odżelaziacz pewnie zamontuje, ale obawiam się sytuacji, że ciepła woda
    > nadal będzie śmierdzieć i trzeba będzie coś pokombinować z anodą. Co
    > byście zrobili na moim miejscu? Zdemontowali całkowicie czy jednak
    > szarpneli się na tytanową - przypominam, że rozwiązanie na max 2 lata.
    > Oczywiście jeżeli ktoś ma jakieś inne rady i przerabiał ten problem to
    > chętnie posłucham.

    Kolejne powody:

    Za dużo organiki w zimnej wodzie i za dużo flory bakteryjnej. Na dobry
    początek - zadbać przynajmniej o właściwą dezynfekcję wody zimnej.

    J.w. i grzanie wody ciepłej do temperatury sprzyjającej rozwojowi flory
    bakteryjnej. Rozwiązanie - w zasobniku wody gorącej utrzymywać
    temperaturę na tyle wysoką żeby mikroby pozdychały, do obiegu wydawać
    przez termostatyczny zawór mieszający, obieg CWU co parę dni
    zdezynfekować puszczając wodę gorącą bez mieszania z zimną...

    Rozwiązanie ultymatywne - znaleźć źródło wody zimnej pozbawione
    domieszek organicznych i flory bakteryjnej.

    --
    Darek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1