On 29 Sty, 17:39, "Maniek4" <r...@l...pl> wrote:
> Uszanowanie.
>
> Dzis niedziela i od rana moglem byc w domu.
> Pogoda jak marzenie mozna powiedziec.
> O 10 rano kolektor rozgrzal sie do ponad 30C. Byl nieco zaszroniony, wiec
> wylaczylem obieg na pietnascie minut.
> Po osuszeniu temp. przekroczyla 40C. Na zewnarz -14C. Niebo bezchmurne,
> przejrzyste jak w Tybecie.
> Na koniec dnia grzejnego CWU w baniaku 39C, reszta szla w podlogowke.
> Poczatek pracy pompy cos przed 10am, temp. poczatkowa w baniaku 9C. Przy
> takich parametrach moc chwilowa przekraczala 3kW z 5,8m^2 kolektora. Prawde
> mowiac bylem zdziwiony, bo to ponad 500W z metra w styczniu. Wynik na koniec
> dnia to cos ponad 10kWh, COP 46.
> Tak na marginesie zimowym sceptykom.
>
Czyli praktycznie miales jakies 500W z m2. Troche lepiej niz kiedys
zakladalem (300W).
Ale problem z tymi zimowymi sceptykami jest taki ze z tego co pamietam
sloneczna pogoda u nas to tak w 50% jest, wiec zakladajac ze masz te
300W z m2 przez 8h dziennie to w zbiornik wejdzie ci ciepla za jakies
7zl (w elektryce). Co w ciagu 3 miesiecy zimy da jakies 650zl +20%
-50%. . W praktyce troche mniej bo wode taniej sie grzeje weglem czy
gazem.