eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrodyStare nasiona... czy jeszcze żyją? › Re: Stare nasiona... czy jeszcze żyją?
  • Data: 2015-02-10 02:22:20
    Temat: Re: Stare nasiona... czy jeszcze żyją?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Pszemol napisał:

    > Pytanie tylko czy się opłaca zbiór nasion zamiast kupno torebki pełnej
    > nasion w sklepie za 2-5zł... :-) No ale przy hobby tak się nie liczy.

    Każdy podręcznik ogrodnictwa wam powie, że "najlepiej wyhodować
    sobie rośliny z nasionka". Ale nie mówi wam, że jeśli chodzi o nasionka,
    natura ma właściwe sobie obyczaje. Takie jest bowiem prawo, że albo
    wam nie wzejdzie żadne z zasianych nasionek albo naraz wzejdą wszystkie.
    Człowiek mówi sobie: "Tutaj dobrze wyglądałby jakiś dekoracyjny oset,
    powiedzmy, ostrożeń lub popłoch". I kupuje po torebce nasion obojga
    rodzaju, wysiewa ciesząc się, że mu nasionka dobrze wschodzą. Po pewnym
    czasie trzeba je rozsadzić i cieszy się ogrodnik, że ma sto sześćdziesiąt
    garnuszków z bujnie rozrosłymi nasionkami, powiada sobie, że takie
    hodowanie roślin z nasionek jest przecież najlepsze. A później, gdy już
    te wzeszłe nasionka należy wsadzić do ziemi, co ma człowiek począć ze
    stu sześćdziesięciu ostami? Już je powsadzał, gdzie tylko był kawalątek
    ziemi, a jeszcze mu z nich pozostało ponad sto trzydzieści; do licha,
    czyż może wyrzucić je do śmieci, skoro się z nimi tyle namęczył?

    "Panie sąsiedzie, nie zechciałby pan wziąć sobie jakiejś sadzonki
    ostrożnia? Ona jest bardzo dekoracyjna, wie pan?"

    "No, dobrze".

    Chwała Bogu, pan sąsiad wziął trzydzieści sadzonek, a teraz nie
    wiedząc, co z nimi począć, biega po ogrodzie szukając miejsca, gdzie
    mógłby je wetknąć. Jeszcze pozostał sąsiad na dole i naprzeciwko.

    Panie Boże, dopomóż, aby im z tego wyrosły te dwumetrowe dekoracyjne
    osty!

    >>>>> Hej, jak cytujesz to podaj przynajmniej autora ;-)
    >>>> Sen taki miałem. Może pod wpływem lektury Usenetu.
    >>> Jak Ty cytujesz Biblię przez sen to już źle z Tobą, stary... :-))))
    >> A mówili mi, że ten Usenet, to taka niegroźna zabawa!
    >
    > Kłamali :-)

    Grunt, to mieć właściwe podejście. Wtedy nic nie jest groźne.

    Jarek

    --
    Grunt to ziemia, a ziemia to grunt
    Szpunt to korek, a korek to szpunt.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1