>> Jak sprawdziłeś czy kupiony styropian posiada właściwe parametry
>> podane na opakowaniu?
> No ze styropianem kupuje się laboratorium analityczne , pobiera
> próbki z kupionej partii i bada, nie wiedziałeś?

No więć tak to wygląda zabawa ze styropianem, nie masz praktycznie zadnej
możliwości sprawdzenia tego co kupiłeś i każdy chandlowiec moze ci wcisnąć
co chce, oszukać też może każdy a ty się dowiesz jak ci posadza siądzie, lub
popęka. Jak siadło, czy pękło, to powinieneś pobrać próbki, dać do
laboratorium i się sądzić o odszkodowania, ale na to trzeba dużo czasu i
pieniędzy a ty pewnie nie masz i tego i tego.


>> płyt było oszukanych a kto oszukuje, fabryka, handlowiec, czy wykonawca,
> Taa szczególnie wykonawca, podbiera ci po kilka gramów z paczki ;)
> z jakiej choinki się urwałeś?

Ja żyje na takim świecie że dobrze wiem jak oszukują i kradną wykonawcy,
zamiast 10cm styropianu, czy betonu w posadzce, to dadzą 8cm i przy 100m2
podłogi mają metr sześcienny do odsprzedania.
Zamiast styropianu EPS200, czy betonu B20, kupią EPS100, czy beton B10 i
kasa za nic siedzi w kieszeni, twoja kasa!!!


>> to nie wiem, pewnie wszyscy oszukują na potęgę.
> W tym wypadku producent. Pozdr Janusz

A skad wiesz że producent a nie cały łąńcuszek pośredników, do producenta do
wykonawcy?
Przecież nie potrafisz tego sprawdzić.