> Witajcie,
> znalazlem firme, ktora produkuje i montuje ogrodzenie betonowe, tylko cos
> przekonany nie jestem co do stosowanej przez nich techniki, moze zacytuje:
>
> słupy montowane są na suchy beton(chudziak) w otworach o głębokości ok. 60 cm
> oraz średnicy ok. 30 cm
>
> - dopuszczalna tolerancja odchylenia słupa od pionu wynosi 2%
> - dopuszczalna tolerancja płyt w poziomie wynosi 2 %
> - dopuszczalna tolerancja szczelin między płytami wynosi do 1 cm
> - dopuszczalny luz płyty w prowadnicy słupa wynosi do 1 cm
>
> do tej pory myslalem ze stosuje sie standardowy 'mokry' beton zalewajac
> szalunek...
>
> Czy taki plot (wys 2m, plyty pelne) wytrzyma mocniejsze wiatry ?  
>
> Wytrzyma. To "okolo" 60 cm troche mnie niepokoi; zapewne w praktyce
zaglebiaja je na pol metra. A to ze wzgledu na przemarzanie - troche za malo.
Odnosnie suchego betonu to sie to stosuje, nawet glinobeton widzialem. Slupek
powinien byc mocno osadzony w gruncie, najlepsze jest jego zalanie normalnym
betonem ale to ma wady typu trudnosci w dokladnym jego ustawieniu, a tu
tolerancje sa dosc ostre. Czesto latwiej jest posadowic slupek ubijajac wokolo
gruntem i kontrolujac pion. Ale grunt trzeba starannie i mocno zageszczac
kolkiem a tego jakos nikt nie lubi. Panuje tez mit, ze grunt sie sam zagesci
co jest dalekie od prawdy. Po paru latach taki slupek wokol ktorego grunt "sam
sie zagescil" chwieruta sie na boki, ze hej a czesto pod naporem wiatru pada.
Wymyslono wiec, co uwazam za ekonomicznie uzasadnione, obsypywanie slupka
suchym betonem czyli mieszanka drobnego kruszywa, piasku z cementem. I to sie
latwo aplikuje, nie trzeba tego za bardzo zageszczac a duzo latwiej uzyskac
dokladne odstepy i piony slupkow. Ten suchy beton naciagnie sobie wody
kapilarnej z gruntu czy poczeka na deszcz i jakos zwiaze. Nie uzyska
wytrzymalosci normalnego betonu ale jego wytrzymalosc i tak bedzie wieksza od
samego nienaruszonego gruntu, w ktorym siedzi. Cement nie jest znowu taki
przerazliwie drogi, drozszy jest chyba czas pracownikow.
Czyli jest to technologia w sumie prostsza i szybsza od kazdej innej chyba.
Tak to widze, sam stosowalem podobny sposob gdy nie mialem mozliwosci
glebszego posadowienia slupkow (skala). Wtedy wybieralem szersza dziure i
obsypywalem slupek mieszanka cementu i wilgotnej gliny pylastej z urobku, bez
dodawania grama wody. Troche to uklepywalem kolkiem. I to nawet stoi juz kilka
lat bedzie i plot sie nie przewrocil mimo huraganowych wiatrow, ktore tu
czesto "dujom".
Pzdr.
Tornad

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl