eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieSufit podwieszany - jak :) ? › Re: Sufit podwieszany - jak :) ?
  • Data: 2009-12-13 21:20:39
    Temat: Re: Sufit podwieszany - jak :) ?
    Od: scream <n...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sun, 13 Dec 2009 21:28:35 +0100, Maniek4 napisał(a):

    > Ale takie warunki podaje chyba nawet Knauf jak kiedys czytalem. Szczerze,

    Eee, nie wydaje mi sie :)

    > mimo ze kolki troche znam bo musze zawodowo to nie wiem co to sa kolki do
    > Terivy, gazobetonu itp. Owszem widze je w katalogu, ale jakichs specjalnych
    > roznic wytrzymalosciowych nie widze.

    Różnice są w budowie samej koszulki. Dobrze to widać w katalogu Fischera,
    który pewnie posiadasz - tam masz ładnie rozrysowane które kołki do czego,
    jest tabelka, więc od razu zauważysz różnicę.

    > W czasie np. pozaru i tak wszystko
    > walnie na leb w tym nylonie i tak.

    Co wy z tym pożarem... Od góry ogień nie podejdzie, bo musiałby strawić
    kilka centymetrów betonu zanim dojdzie do kołków. Zostaje więc ogień od
    dołu - czyli najpierw pożar trawi wszystko, co w pomieszczeniu (ludzi też),
    potem płytę gipsową (gips popęka i płyta się rozsypie tak czy inaczej, bez
    znaczenia na jakich kołkach zawiesisz konstrukcję), a następnie ma do
    pokonania profile z blachy i DOPIERO dochodzi do kołków. A wtedy jest już
    właściwie wszystko obojętne.

    > Czy walnie normalnie nie wiem, dzis nie
    > wiem, za 10 lat ktos sie przekona.

    No prosze Cie :) Przecież kołki nylonowe stosowało się i 20 lat temu, i
    dawniej też. A jeszcze wcześniej, nie wiem czy pamiętasz, były kołki
    rozporowe "domowej" produkcji, czyli po prostu kawałek drewna w otworze i
    wkręt ;)) I skoro na takim zamocowaniu różniaste rzeczy trzymają się po
    dziś dzień, przez tyle lat, to tym bardziej zaufałbym - podkreślam -
    odpowiednio dobranym - kołkom.

    > A z ta cena to wiesz, podlogowki tez
    > ludzie robia z rury np. Diamonda bo tansza, ale nie slyszalem zeby ktos
    > dawal mniej drutow do zbrojenia.

    Bywają i takie przypadki, przecież nieraz się słyszy, że zbrojenie w
    projekcie jest przewymiarowane i kierbud ma lepszy pomysł na to jak to
    wykonać. Zresztą nie każdy pilnuje ekipy na budowie, a stal ginie często,
    więc robi się z tego co jest - "tak krawiec kraje, jak mu materiału staje"
    :)

    > W sumie co kto lubi, ja robilem na
    > stalowych i takie tez polecam zawodowo. Opornym klientom po kilku zdaniach
    > informacji nie widze przeciwwskazan. Ostatecznie ile to pojdzie tych kolkow
    > w sufit...?

    Potrafi pójść dużo, w sumie na sufit i ścianki w sporym domu zużyliśmy
    kiedyś tych kołków ponad tysiąc. Dom był zbudowany z porothermu, strop
    teriva, więc używaliśmy głównie kołków do pustych przestrzeni, a one są
    dużo droższe od normalnych. To się robi już konkretna kwota, z czego wiele
    osób nie zdaje sobie sprawy i tego nikt nie liczy - ale na kołki, wkręty,
    gwoździe, kątowniki metalowe i ogólnie zamocowania, w trakcie całej budowy
    spokojnie, mysle, ze wydasz te 2 tysiące :))

    --
    best regards,
    scream
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1