jak mają przeszkadzać jeśli dwie farelki zajmą mniej miejsca niż nagrzewnicaa
elektryczna z nadmuchem, bo tak to się chyba nazywa, o mocy 5kW. Fakt że braknie
kilowata. Farelki mają bardzo korzystną cechę. Rewelacyjny stosunek mocy do ceny. Jak
poszukać to za 27 złotych daje się kupić. 35 zyli to taka normalna cena. Niedawno za
grzałkę do prodiżą (650W) zapłaciłem 12 złotych. Mają i farelki wadę w stosunku do
nagrzewnicy z wentylatorem. One zamieniaja 100% na ciepło ale wypuszczają powietrze o
wysokiej temperaturze przez co zasięg podmuchu jest niewielki. One do małych
pomieszczeń są dobre. Taka nagrzewnica 5kW przewalaa dużo powietrza a to co wylaatuje
ma niską temperaaturę. Dużo szybciej będzie się odczuwało że coś grzeje.