>
> Mi sie podoba model amerykanski. Placisz od wartosci, ale i od tego ile trzeba ci
utrzymac infrastrukture. Masz chodnik? Placisz wiecej, Masz droge odsniezana, placisz
wiecej. Szkola kosztuje? Masz wydzielona kwote na szkole.
> I ta kwota idzie do szkoly.
No przecież u nas też tak jest!
Kierowcy fundują drogi, pieniądze idą za pacjentem, uczniem...
> Wtedy wiesz za co placisz. Wiesz ze jak dales 500pln na szkole to burmistrz dupy w
lancii za to nie wozi.
A nie!.Po to jest burmistrzem, zeby pieszo latał, jak jaki prosty obywatel
>
> Tyle ze tam jest relatywnie latwo sie na gmine obrazic, powiedziec "pierdole was" i
sie wyniesc tam gdzie sie sprawy lepiej zarzadzaja. A u nas mobilnosc jednak
mniejsza. Ale to juz inny temat.
Wbrew pozorom u nas jest podobnie.Wiele firm ma adres w Warszawie i tam płacą
podatki.Nawet między sąsiednimi gminami się kłócą.