Uzytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisal w wiadomosci
news:721367c4-9ab5-4d9b-abc9-

> A jezeli powiem, ze taki mam zawod i taka prace, ze niezaleznie, czy
> bede w niej 5h dziennie, czy 10h dziennie, to zarabiam i tak caly czas
> tyle samo, to jak bedzie? Zdaje sobie sprawe, ze moja praca jest
> BARDZO nieszablonowa, niestandardowa i nikt z moich znajomych i
> rodziny jej nie jest w stanie pojac. Absolutnie nikt, poza moja zona
> (ktora sie juz wyszkolila) nie wie do konca co ja tak naprawde
> robie :D Ale tak jest i koniec kropka. Nie zapierdzielam na etacie i
> nie zbieram nadgodzin, zeby zarobic wiecej. Moze dlatego wiekszosc z
> Was tak do tej kwestii podchodzi. Ja nie musze. Moge przespac caly
> dzien i zarobie tyle samo co jakbym byl w pracy przez 12h.

To nie ma zadnego znaczenia. Nawet jak nie bedziesz chodzil do pracy to caly
dzien moglbys jesc czekolade czy smazyc jajecznice, co kolwiek co nie jest
praca. Ja tez nie pracuje na etacie i nie lapie godzin, ale daleki jestem od
tego zeby uznac, ze ta praca jest nic nie warta. Dzieki niej zaoszczedzilem
sporo pieniedzy i nie wydaje mi sie przy okazji zebym mial gorzej zrobione.
:-) Nie mniej jednak gdyby ktos pytal to nie powiem, ze koszt instalacji to
23.000zl.

> Wtedy mowisz -> ja wydalem 23, tylko tyle, bo robilem sam,
> oszczedzajac ~20 tys na robociznie, bo tyle kroja firmy. Po co tu
> gdzies sciemniac :) Ja moge powiedziec, ze na calym domu
> zaoszczedzilem poki co dobre ~150 tys pln, robiac duuuzo samemu. W
> pracy nie zarobilbym w tym czasie grosza wiecej.

Wszystko sie zgadza, ale gdybys dom chcial sprzedac to te 150 doliczysz? :-)

Pozdro.. TK