eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieWstępne podejście do porównania ledówekRe: Wstępne podejście do porównania ledówek
  • Data: 2012-10-11 16:31:11
    Temat: Re: Wstępne podejście do porównania ledówek
    Od: k...@v...pl szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu czwartek, 11 października 2012 16:16:45 UTC+2 użytkownik kiki napisał:
    > <k...@v...pl> wrote in message
    >
    > news:4d4379fe-15a7-4663-b13b-0ee47d08f09a@googlegrou
    ps.com...
    >
    >
    >
    > > C = Pr�d / (100 * Napi�cie_t�tnien�) dale wynik w faradach. Pytanie ile
    >
    > > ma
    >
    > >
    >
    > > wynosi� napi�cie t�tnie� ?
    >
    >
    >
    > A dlaczego kondensator na 400V?
    >
    > My�la�em, �e chcesz po��czy� ledy w taki spos�b �eby zsumowac
    spadki na nich
    >
    > i w��czy� �ywcem do sieci.

    Nie chcę podłączyć. Rozważanie jest czysto
    teoretyczne. Nie można tak dobrać ilości
    diod żeby zasilić bezpośrednio z sieci bez
    żadnych zabiegów technicznych. Żarówki
    się da a diod żeby długo i dobrze
    świeciły się nie da. W najprostszych
    konstrukcjach szeregowo połączone diody
    będą zasilane napięciem nie większym
    niż 50V. ja bym tak zaprojektował. Wtedy
    zmiany napięcia sieciowego w zakresie
    210-250V będą miały pomijalne mały wpływ
    na prąd płynący przez diody. Proste
    rozwiązanie to kondensator robiący za
    dzielnik napięcia, mostek i może kondensator.
    W niczym takie rozwiązanie nie będzie odbiegało
    od bardziej skomplikowanych źródeł prądowych.
    A będzie tanie i mało awaryjne.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1