Na Alledrogo znalazłem takie coś
> http://allegro.pl/item521439243_bezprzewodowy_alarm_
dzwonek_i_sygnaliz_w_jednym.html
> i myślę czy to dobry patent. Z zasięgiem nie powinno być problemu.
> Generalnie chodzi mi o 'ciche' powiadomienie mnie, że coś się na dole
> dzieje. Wtedy biorę pałe i idę na kontrole.


A może inne rozwiązanie:
najtańsza centralka alarmowa zamontowana w mieszkaniu do tego czujka PIR w
piwnicy plus element powiadamiający o otwarciu drzwi (wyłącznik krańcowy,
kontaktron etc.). Czujka może alarmować fałszywie wykrywając koty, szczury i
inne paskudztwa które się do niej zbliżą, ale otwarcie drzwi + czujka już
będzie dawać do myślenia. Czujkę możesz podłączyć z sygnalizacją sabotażu -
gdy ktoś przetnie kable - będziesz o tym wiedział. Jeżeli zainwestujesz
nieco więcej w centralkę, to w momencie naruszenia obszaru chronionego -
poinformuje cię o tym telefonicznie. Mając w mieszkaniu centralkę możesz też
chronić mieszkanie.
Po co cichy alarm ? Niemiłe ci zdrowie i życie w imię nietykalności roweru ?
Gdy wejdzie ci tam 3-4 sfrustrowanych gówniarzy to pałą nic nie poradzisz,
zbierzesz mały WPR a oni wezmą twoje klucze i jeszcze pójdą zobaczyć co masz
w mieszkaniu. Jeżeli będziesz mieć centralę - zainstaluj w piwnicy
sygnalizator optyczno-akustyczny reagujący na naruszenie drzwi. Jeżeli masz
okienko - zabezpiecz je także i niech alaram wyje przy jednoczesnym
naruszeniu okienka i reakcji czujki. Jeżeli trzymałbym w piwnicy cenne
rzeczy zamontowałbym podwójne drzwi z ochroną tych zewnętrznych.
--
Jackare