eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieZabezpieczenie przyłącza wody na zimę - kabel grzejnyRe: Zabezpieczenie przyłącza wody na zimę - kabel grzejny
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: Zabezpieczenie przyłącza wody na zimę - kabel grzejny
    Date: Sat, 26 Sep 2009 23:41:00 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 79
    Message-ID: <h9m1ps$iro$1@inews.gazeta.pl>
    References: <h9j5ni$or7$1@inews.gazeta.pl> <h9j9dv$ata$1@inews.gazeta.pl>
    <h9jhj5$504$1@news.interia.pl> <h9kdfb$hol$1@inews.gazeta.pl>
    <h9l26s$qbf$1@news.interia.pl>
    NNTP-Posting-Host: chello089077130242.chello.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1254001276 19320 89.77.130.242 (26 Sep 2009 21:41:16 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 26 Sep 2009 21:41:16 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
    X-User: jacek_plumpi
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:373133
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:h9l26s$qbf$1@news.interia.pl...

    >> To zależy od konkrtnego zakładu. Ja dla przykładu mam zaplombowane, a
    >> żeby go zdjąć to muszę na piśmie prosić o zgodę, po czym przyjeżdza
    >> pracownik z wodociągów, zakłada korek i kapsel z plombą. Za każdy taki
    >> przyjazd trzeba zapłacić.
    >> Taniej dla mnie jest po prostu grzać. Poza tym mniej problemów.
    >
    > To sa durnie bez szkoly, sluzbisci jakby tam zloto z rury lecialo. Nie mam
    > zaplombowanego zadnego wodomierza, na zime zdejmuje a na wiosne zakladam.
    > Na poczatku krecili nosem w jednym miejscu ale w koncu ustalili, ze trzeba
    > dla ludzi jakos po ludzku. Na budowie nikt z zadna plomba sie nigdy nie
    > pokazal, bo powiedzialem ze wodomierz na zime zabieram a uposledzony nie
    > jestem zeby wode krasc bo niby po co i ile. Moze wystarczy porozmawiac i
    > przedstawic problem a spojza laskawszym okiem.

    No cóż idiotów nie sieją, lecz rodzą się sami.

    Oto przykład:
    Jeden zakład energetyczny, jeden budynek, ale dwa różne rejony.

    W pierwszym:
    Dzień dobry, proszę o zgodę na rozplombowanie w celu przeniesienia go do
    nowej skrzynki przyłacza (tu przedstawiam pismo z prośbą, wpisanym aktualnym
    stanem licznika oraz jego danymi, a także danymi klienta, moją pieczątką i
    podpisem). Dołączam ksero warunków wydanych przez ZE.
    Gość czyta, wpisuje tekst "wyrażam zgodę" i składa podpis, kseruje i wręcza
    mi jeden egzemplarz. Schodzę do biura podawczego i składam od razu wniosek o
    odbiór i zaplombowanie. Po 15 minutach jestem u klienta, wymieniam skrzynkę
    pod licznik co trwa ok. godziny. Po dwóch dniach o ustalonej wspólnie z
    Gościem od liczników godzinie, przyjeżdża ekipa z zakładu, sprawdza
    poprawność podłączenia i plombuje.

    W drugim:
    Idę z prośbą j.w. o zgodę na rozplombowanie licznika do biura podawczego,
    bo do komórki zajmującej się licznikami mnie nie chcą wpuścić - strefa
    zakazana :)
    W biurze pytam czy jest możliwość przyspieszenia całej procedury, bo
    sytuacja jest wyjątkowo pilna i proszę o skonsultowanie tego z komórką
    zajmującą się licznikami.
    W rozmowie telefonicznej z kierownikiem komórki liczników słyszę: "Proszę
    pana my nie praktykujemy takich metod i nie pozwalamy instalatorom
    samodzielnie rozplombowywać liczników. Proszę złożyć podanie o
    rozplombowanie licznika w biurze podawczym. Jak pismo do nas dotrze i
    dyrektor wyrazi zgodę to wtedy proszę przyjść lub przedzwonić i umówimy się
    z panem na konkretny termin, podjedzie monter i zdejmie plombę".
    Na to ja, ale Wasz kolega X (tu wymieniam nazwisko) z innego rejonu .... , a
    w odpowiedzi słyszę: " Pan X to jest Pan X, a tu jest inny rejon i my mamy
    takie procedury i nie robimy żadnych wyjątków"
    Z biura podawczego pismo będzie szło do komórki zajmującej się licznikami
    2-3 dni. Podpis dyrektora i uzgodnienie terminu za następny dzień czy dwa. W
    sumie będzie trwać to tydzień czasu. Pisma o odbiór i zaplombowanie lepiej
    jest od razu nie składać, bo mogą szybciej zadziałać z odbiorem i
    zaplombowaniem układu, który nie został jeszcze rozplombowany i wymieniony
    :D
    Pracownicy ZE mają dodatkową robotę, a ja tracę czas na załatwianie pierdół.
    Tak więc trzeba czekać. Klient będzie zły, bo robota rozgrzebana, a ja nie
    mogę mu powiedzieć "Panie Y, jutro będzie zrobione, albo będzie zrobione w
    najbliższy poniedziałek, bo i dla mnie jest to wielka loteria kiedy. Jak ja
    mam mu to powiedziedzieć, kiedy jego żona w szpitalu akurat rodzi i za 2-3
    dni będzie w domu ? Mieliśmy to wykonać wcześniej przed porodem, ale robota
    się znacznie przesunęła, gdyż wcześniej czekaliśmy przez tydzień na zgodę na
    przeniesienie licznika oraz kolejny tydzień na warunki. Cała instalacja
    została już wykonana wcześniej, a pozostał tylko do przeniesienia licznik,
    który straszy wystającymi spod niego pajęczynami przewodów, a dookoła niego
    dziury w ścianach, które będzie można zagipsować jak będzie zdjęty licznik.
    Na szczęście schodząc do biura podawczego, widzę otwarte drzwi do strefy
    zakazanej. Krótka decyzja i idę do komórki zajmującej się licznikami.
    Przedstawiam całą sprawę jak na spowiedzi. Na szczęście natrafiłem na chłopa
    z sercem i sumieniem. Po pół godziny licznik jest już rozplombowany przez
    pracownika ZE. Jadę prosto do klienta, zdejmuję licznik i montuję w nowej
    skrzynce na korytarzu, tak dla wygody pracowników ZE, zeby mogli łatwo
    odczytywać stan licznika i mieli większą kontrolę, no i przy okazji żeby nie
    zawadzał i nie szpecił mieszkania klientowi w przedpokoju :)

    Wszelkie imiona i nazwiska całkowicie przypadkowe ;), historia jak
    najbardziej prawdziwa.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1