eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domZagrzybiona pralkaRe: Zagrzybiona pralka
  • Data: 2011-08-30 20:40:22
    Temat: Re: Zagrzybiona pralka
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Przesmiewca" r...@4...com

    > chemiczne stworzone przez ludzi. Widze twoja tepota umyslowa
    > niestety nie jest w stanie pojac tak prostej sprawy.

    Nie pokonam Cię w rynsztokowym języku. :) Nie jestem wszak poliglotą. :)
    W każdym razie -- ja nie potrzebuję płatnych dobroczyńców usuwających
    profesjonalnie ;) pleśń z mieszkań raz na zawsze. :)

    Gdy byłem w sanatorium, chorzy na grzybice i łuszczyce mówili mi, że
    nie można pozbyć się dziwki i grzybicy oraz łuszczycy. Od tamtej pory
    grzybicę leczy się (ja leczę na swoich nadgarstkach) w ciągu jednego
    dnia, nie wiem co z nieproszoną dziwką, ale wiem o tym, że płatnych
    dobroczyńców (takich jak Ty) nie zraża nic. :)

    Dzięki Ci Boże za to, że pokazujesz mi natarczywość takich ludzi
    i jednocześnie nie pozwalasz im na dojenie mnie. :)

    -=-

    Do szukających pomocy -- jeśli wilgotność względna powietrza
    w łazience (czy w innych miejscach, ale w łazience i w kuchni
    zwykle bywa najgorzej) nie będzie większa od 50% -- szansa na
    pleśnie jest tak mała, iż można uznać, że pleśni nie będzie.

    Ale wystarczy wytrzeć ścierką rozlane mleko i tę mokrą ścierkę
    odłożyć, aby w kilkadziesiąt godzin mieć na niej śliczne okazy
    pleśni!!! Pozostawienie śmieci na noc może zaowocować pleśnią. :)
    (na przykład gdzieś w zakamarki może spaść kawałek nektarynki...)

    Usunięcie pleśni z tynku czy z drewna lub z ubrania nie jest możliwe -- tynk
    trzeba skuć i położyć nowy albo pogodzić się z grzybami (grzybniami) tkwiącymi
    wewnątrz takiego tynku. Nie znam też metody na usuniecie pleśni z bawełnianego
    ubrania. :) Można to prać, gotować, prasować -- ale bezskutecznie. :) Co do
    drewna... No cóż... Czasami nie ma co zbierać po ataku pleśni...

    Pleśń do życia potrzebuje zazwyczaj tlenu, wody i jedzenia.
    Najłatwiej odciąć jej wodę poprzez suszenie powietrza i wietrzenie.

    Usunięcie pleśni z jedzenie raczej ;) jest trudne -- jeśli zarażony
    jest sok w butelce, trzeba pożegnać wszystko, co w butelce jest; podobnie
    z owocami -- lekko spleśniały owoc trzeba wyrzucić w całości... Jeśli
    spleśniały jest chleb -- można próbować szczęścia z odkrajaniem, ale
    trzeba być chyba solidnie wygłodzonym... ;)

    Pleśń produkuje stosowne toksyny -- imo te toksyny (zjedzone) nie zabijają człowieka
    od razu. ;)

    Grzybice rąk nie przeszkadzają mi zbyt mocno, jeśli nie liczyć niepokojących wrażeń
    wzrokowych. ;)

    -=-

    Do mego interlokutora -- możesz ze mną rozmawiać, ale nie dam Ci zarobić na
    odgrzybianiu mego mieszkania. :)
    Zastanów się więc -- bo na razie wyglądasz jak piesek skaczący wokoło człowieka
    niosącego smaczne jedzonko. :)

    W wolnych chwilach możesz poczytać sobie o przetrwalnikach bakterii czy grzybów. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1