Użytkownik "Tomek" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hllpjv$o6$1@news.onet.pl...
> Z kolei robienie odbioru koncowego i liczenie na brak kontroli w przypadku
> innego stanu faktycznego niz wynika to z dokumentacji jest ryzykowne dla
> kierownika.

A to fakt. Dlatego wybrac trzeba kierbuda który jest nieskofliktowany z
PINB. Z reguły kierbud i urzednicy PINB to "jedna wielka rodzina" i nikt
nikomu pod góke nie robi;)))

>Tutaj znam przypadek, ze kontrola jednak sie pojawila, bo pogoda
> byla ladna, w biurze nudy, pani w nadzorze przeczytala w papierach, ze
> wszystkie prace ukonczone, a na swiadectwie energetycznym chata byla
> nieotynkowana. Facet mial przesrane, podobnie jak kierownik :)

To faktycznie pech. Miałem własnie pisac o tych swiadectwach ze tam sa
zdjęcia i budynek powinien miesc zrobiona elewacje chociaz.
W sniektórych znanych mi przypadkach zdjęcia do certyfikatów robili
czarno-białe aby nie było widac że elewacja nie pomalowana a tylko klejem
zatarta itp.

> Generalnie jestem za zrobieniem odbioru czesciowego, jesli jest taka
> potrzeba. Mieszanie w papierach moze sie zle skonczyc.

Sporadyczne przypadki ale fakt moga się zdazyć.
U nas gościu z PINB mówił mi że jakby chciał karać za zamieszkanie bez
odbioru to conajmniej połowa nowowybudowanych domów by się łapała;)


--
Pozdrawiam

Krzysiek