eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieZapotrzebowanie na cieplo wychlodzonego domuRe: Zapotrzebowanie na cieplo wychlodzonego domu
  • Data: 2010-10-13 14:24:08
    Temat: Re: Zapotrzebowanie na cieplo wychlodzonego domu
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Kazimierz Debski napisał:
    >> Rzecz w tym, ze na razie to ogrzales glownie powietrze w domu...
    >>
    > W tym problem....
    >
    > W marcu 2008 roku zrobiłem przymiarkę do remontu domu, który przestał zimę
    > nieogrzewany. Niby to już był marzec ale w domu było około 12 stopni.
    > Piec CO, jaki wtedy tam był już nieznacznie przeciekał, więc nie grzał
    > najlepiej. Ale był przewidziany na ogrzewanie piętrówki a ja grzałem nim tylko
    > parter, bo wpuściłem 250 litrów wody do instalacji i piętra nie sięgnęło.
    > Zresztą też nie było mi potrzebne. Po pierwszym dniu grzania miałem w jednym
    > pomieszczeniu 17 stopni a w pozostałych 15 stopni.
    > Rano w okolicach 15 wszędzie. Po drugim dniu grzania w najcieplejszym
    > pomieszczeniu 19 stopni a w reszcie 17. 20 stopni osiągnąłem dopiero trzeciego
    > dnia wieczorem. Kupiłem wtedy pół tony węgla a to, co zostało mi po 5 dniach
    > takiego grzania zmieściło się w 2 workach po nawozie.
    >
    > Dom rozgrzewa się i chłodzi bardzo powoli. Rok temu "odkryłem", że nad
    > najwyższym stropem nie mam żadnego ocieplenia. Na parterze 20 - 22 stopnie a
    > na piętrze 16 - 18 bo więcej się nie da. Kupiłem styropian "5", rozłożyłem na
    > stropie i przykryłem folią. Zrobiłem to przed południem. Do wieczora chodziłem
    > zły, że straciłem czas i pieniądze a to nic nie dało, bo temperatura ani drgnie.
    > I właśnie wtedy temperatura w pomieszczeniach ruszyła do góry. I rosła przez
    > kolejne 2 doby aż zrównała się z temperaturą na parterze.
    >
    > W tym roku rozłożyłem 9 - 17 cm styropianu (wyrównanie stropu) i zrobiono mi
    > wylewkę. Teraz na piętrze jest cieplej niż na parterze.
    >
    > Kazek
    >
    >
    Palę już czwartą dobę i... spaliłem gdzieś ze dwieście kg węgla, ale
    temp na dole w salonie mam już 21 st C. Góry nie grzeję jeszcze za
    bardzo, bo chłopaki ocieplają poddasze i jeszcze ciepło ucieka przez
    dziury.

    Widzę jednak, że nie samo powietrze się teraz nagrzało - podłogówka jest
    przyjemnie ciepła, grzejniki też swoje robią.

    Duuużo trzeba energii, żeby faktycznie zrobiło się ciepło w takim
    murowanym domu jak wychłodzi się go do jakichś 3-5 st C.

    Myślę, że jak się w domu mieszka, to zwyczajnie nie dochodzi do
    sytuacji, kiedy trzeba rozgrzewać wychłodzony dom - jest nagrzany od
    lata i tyle :-). Zaczyna się najpierw dogrzewanie, a potem normalne
    grzenie, ale to jest tylko uzupełnianie bieżących ubytków ciepła, a nie
    napełnianie wszystkiego od jakiegoś tam niskiego poziomu - umownego zera
    :-))).

    pozdr
    roberciko-us

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1