W dniu 2013-10-02 15:32, Adam pisze:
> W dniu środa, 2 października 2013 15:22:16 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
>
>> Brak glosu to tez glos.
>
> Dokladnie. Rozwalaja mnie te kampanie zeby koniecznie chodzic glosowac bo
> to obywatelski obowiazek. Ale co jak ktos nie ma kandydata? Wtedy idzie
> glosowac na "mniejsze zlo". Strzelam ze z 80% glosujacych na PO/PIS to
> wlasnie takie strzaly. Jakby siedzieli w domu i frekwencja wyniosla 10% to
> moze by to takich a'la korwinistow (co to nie glosuja bo i tak nie widza
> szans na wygrana) w nastepnym glosowaniu z foteli wyrwala :)

Ano.
To tak jak pojsc na impreze i pic np. Absolwenta bo innej nie ma.
Brak glosu to pokazanie tej tzw. elicie, ze coraz mniej ludzi ich
slucha. Wybor miedzy jednym oszustem a drugim to sorry ale co to za
wybor? Idac na glosowanie mam im dawac do zrozumienia, ze jest git i
wystarczy tylko zmiana sztandarow? Paradoksalnie gdyby nikt nie poszedl
na wybory to wladza zrozumialaby, ze nie ma przyzwolenia na robienie
ludzi trabe co wybory, by pozniej opowiadac, ze to tylko kampania
wyborcza i ogolnie wszyscy wiedza, ze to sciema. No jak tak sie
podchodzi do sprawy to ja malpa nie jestem i w cyrku brac udzialu nie
planuje.

Pozdro.. TK