W dniu 2022-11-19 o 17:30, Zenek Kapelinder pisze:
> sobota, 19 listopada 2022 o 16:59:19 UTC+1 Janusz napisał(a):
>> W dniu 2022-11-19 o 12:45, cef pisze:
>>> Mieszkanie zmienia właściciela. Z przekazanych informacji wynika,
>>> ze w deklaracji poprzedni właściciel zgłosił tylko piec gazowy.
>>> Ale okazało się, że w mieszkaniu stoi też piec kaflowy, który nie jest
>>> używany.
>>> Ale jest sprawny i w obliczu możliwości palenia
>>> w nim węglem :-) mógłby być konkurencyjny.
>>> Jest opcja korekty w momencie stwierdzenia stanu faktycznego
>>> przez kontrolę lub jak są błędy we wpisie, ale te opisy korekt na
>>> gunb.gov.pl dotyczą
>>> tego samego deklarującego.
>>> Co w momencie gdy zmiany deklaruje nowy właściciel?
>>> Nie zaglądałem jeszcze do źródłowych przepisów dlatego pytam.
>>> Da się, nie da się - jakieś problemy, schody itp?
>> Zrób w systemie nowego właściciela i nowa deklarację mieszkania z obu
>> źródłami grzania. Jak sie nie uda nowe mieszkanie to spróbuj podpiąć
>> istniejące.
>> Albo iść do urzędu i stamtąd to skorygować.
>> --
>> Janusz
> Znajomy zmieniał tak jak zaproponowałes. Poszedł do urzędu. On zwyczajnie
przycwaniakowal bo chciał 3 tysiące zamiast sporo niższej dopłaty do gazu. Kocioł
węglowy miał bo nie wyrzucił. Od prawie zawsze grzał gazem. W urzędzie dokonali
zmiany, podpisał z datą że była zmiana. Przyszli na kontrolę i byli przygotowani.
Mieli jego zużycie gazu z poprzednich lat i brak oświadczeń przy zakupie bez akcyzy
węgla na cele grzewcze przy zakupach węgla do ogrzewania. Skończyło się w sumie
nieduża grzywna, zwrotem kasy. Dostał propozycję żeby anulował zgłoszenie. Brakiem
możliwości złożenia nowego bo termin składania minął. Przy kupnie mieszkania zapewne
będzie trochę inaczej bo nabywca może mieć możliwość wyboru o ile w okolicy nie ma
zakazu palenia węglem.

Tu akurat będzie trudno coś wykazać bo w piwnicy zalega węgiel kupiony jak
jeszcze nikt nie wiedział co to akcyza. Grzanie w ostatnich latach było
głównie gazem ale jak się zrobiło minus kilka stopni przez kilka dni, to
się rozpalało w piecu,
bo to było efektywniejsze. Na co dzień nie chciało się chodzić z tym węglem.
Pewnie do lipca 2024 (ustawa antysmogowa) będzie można tam spalić te
resztki węgla.