eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieZuzycie pradu › Re: Zuzycie pradu
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!plix.pl!newsfeed2.plix.pl!goblin2!gobli
    n1!goblin.stu.neva.ru!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl!unt-sp
    o-b-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    Subject: Re: Zuzycie pradu
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    References: <n0oqsg$n2m$1@node1.news.atman.pl>
    <8...@g...com>
    <n0otkv$sob$1@node2.news.atman.pl>
    <5631392d$0$658$65785112@news.neostrada.pl>
    <n0regm$e1q$2@node1.news.atman.pl>
    <5631ba52$0$700$65785112@news.neostrada.pl>
    <n0sqa9$ltj$1@node2.news.atman.pl>
    <f...@g...com>
    <n10pc5$t47$1@node1.news.atman.pl>
    <5635213b$0$699$65785112@news.neostrada.pl>
    <n13g41$b03$1@node2.news.atman.pl>
    <5635bfea$0$642$65785112@news.neostrada.pl>
    <d...@g...com>
    <n17a6c$1r6$1@node2.news.atman.pl>
    <563736d5$0$660$65785112@news.neostrada.pl>
    From: Irokez <n...@w...pl>
    Date: Mon, 2 Nov 2015 23:24:21 +0100
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:38.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/38.3.0
    MIME-Version: 1.0
    In-Reply-To: <563736d5$0$660$65785112@news.neostrada.pl>
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Lines: 102
    Message-ID: <5637e295$0$22835$65785112@news.neostrada.pl>
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: dynamic-78-9-132-98.ssp.dialog.net.pl
    X-Trace: 1446503061 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 22835 78.9.132.98:50652
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:507105
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 2015-11-02 o 11:11, Ghost pisze:

    >
    > Mi się jednak zdaje, ze to cale programowanie to jednak mit. Przyłapano
    > jakiegoś producenta (żarówek?) na tym procederze więc dziennikarzyny
    > oraz lud pracujący miast i wsi eksploatują temat - tylko jakoś mnie te
    > nieszczęścia omijają. Wiadomo, że jak się kupi fiata to jest tańszy ale
    > bardziej awaryjny - ale nie wynika to z zaprogramowania, tylko samej
    > taniości rozwiązań.

    Samochodówka:

    "Nawet bezpośrednio elektroniką można wymusić naprawę. Np. Mercedes
    Sprinter miał zaprogramowaną liczbę uruchomień silnika. Po jej
    przekroczeniu komputer wyświetlał komunikat "Start error" i koniec. Auto
    jechało do warsztatu na lawecie.

    Kolejny przykład: pompa SBC w Mercedesie klasy E, model W211, zliczała
    wciśnięcia pedału hamulca. Po przekroczeniu limitu komputer zgłaszał
    uszkodzenie niezależnie od jej stanu. A wymiana na nową w ASO to koszt
    6,5 tys. zł. Lekarstwem jest przyrząd diagnostyczny, który resetuje
    licznik pompy. Całkiem lub częściowo: o 25, 50, 75 i 100 proc. Cztery
    guziki i łaska serwisanta: jeśli wciska "100 proc.", to widzą się z
    klientem za kilka lat. Jeśli "25 proc." - za rok. Koszt usługi - 600 zł.

    Jedziemy dalej: klasa C, model W204. Elektryczny rygiel blokuje
    kierownicę po wyjęciu kluczyka ze stacyjki. A po zaprogramowanej liczbie
    cykli unieruchamia ją na amen i bez ostrzeżenia. Wymiana - 3,5 tys. zł.

    Podobnie jest w niektórych bmw. Tyle że tu komputer uprzedza kierowcę -
    wyświetla się kierownica z kłódką. I tu też są przyrządy, które resetują
    blokadę.

    Dlaczego się to robi? Bo można. Np. w Passacie 1.8T sprzed 15 lat
    program sterujący pracą silnika zajmował 128 kilobajtów. W nowym
    Mercedesie Sprinterze są to już 3 megabajty. 24 razy tyle. Jest dużo
    więcej miejsca nie tylko na zbieranie danych, lecz także na
    manipulowanie pracą silnika i modułów."

    http://wyborcza.biz/pieniadzeekstra/1,146265,1859597
    2,elektronika-w-samochodach-czyli-kierowcy-skazani-n
    a-serwis.html?disableRedirects=true


    Sprzęt IT:

    "To jest jeszcze nic. To co zrobił Xerox przechodzi wszelkie granice
    przyzwoitości. Chodzi konkretnie o model 3045. W specyfikacji (niżej
    link) jest napisane, że ma "Maksymalne dopuszczalne obciążenie" - Do 30
    000 stron miesięcznie(1). Pod jedynką kryje się drobny druczek po
    norwesku(!). Na polskiej k%%$a stronie. A dalej jest napisane: "Zalecany
    miesięczny nakład" - Do 750 stron. Na logikę więc wychodzi, że możemy
    drukować max. 30 tys. stron ale zalecane jest tylko 750. Coś już
    śmierdzi. Wychodzi 25 tylko stron dziennie...

    Znajomy zakupił do firmy (małe biuro, 4 osoby) dwa takie Xeroxy. Przy
    liczniku wydrukowanych stron około 27 tys. pojawił się "ŁORNING" na
    wyświetlaczu. Po wydrukowaniu 30 000 strony drukarka odmówiła
    posłuszeństwa. A miała ponad rok. Po wielu telefonach do Xeroxa okazało
    się, że liczba 30 tys. oznacza, że tyle stron ta drukarka może
    wydrukować, a potem możesz zrobić z niej stojak na kwiatek! Nadaje się
    do wyrzucenia, nie da się naprawić - tak mówił gość w serwisie. "

    http://www.office.xerox.com/multifunction-printer/mu
    ltifunction-under-30ppm/workcentre-3045/plpl.html


    Poza tym słynne Epsony zliczające wydruki i blokujące całą drukarkę (nie
    tylko tusze).


    AGD?

    Miałem okazję naprawić niedawno ekspres ciśnieniowy do kawy Siemensa,
    taki droższy. Zaczął wywalać "korki" (różnicówkę) co którąś kawę. I co?
    W środku pompka wody, Za pompką wody wężyk do "boilera" - podgrzewacz
    wody elektryczny. Ułożony skośnie, wchodzi woda od dołu, wychodzi górą.
    Na wejściu wody zimnej i na pompce wężyki mają zaciski metalowe na
    króćcach. Na górze bojlera, na gorącej wodzie jest wężyk z nasuniętą
    tylko plastikową tulejką. Tulejka ledwo trzyma, wężyk ześlizguje się
    pomału i traci szczelność. Zaczyna lecieć na wylocie woda - wylot u
    góry, więc cieknie po całym podgrzewaczu w dół. Podgrzewacz po dwóch
    stronach ma nieosłonięte zaciski prądowe 230V na grzałki. Woda leci na
    te zaciski i zwiera 230V do obudowy boilera (metalowa, uziemiona).
    Dużo używany więc stało się to po roku. Serwis nic nie stwierdził. W
    sumie nic nie ruszył chyba nawet - rozebranie tego to walka z
    zatrzaskami, chcesz ściągnąć coś to łamiesz zatrzask. Jednorazówka.

    A w domu kupiłem lodówkę Boscha, największy błąd jaki zrobiłem. Tak
    gwizdającego syfu to nie słyszałem nigdzie. Gaz w rurkach tak świszcze
    że masakra. Miała być prosta, bez nofrostów i innych wynalazków, a
    okazało się że to największy chłam z jakim się spotkałem. Czynnik gwizda
    jeszcze parę sekund od wyłączenia kompresora. I jeszcze ta kartka w
    instrukcji z odgłosami jakie może wydawać lodówka... masakra. Niech się
    sfajczy zaraz dzień po gwarancji, z radością wykopię boscha z domu.
    Rodzicom kupiłem LG i cisza, a miała być według tych śmiesznych
    kategorii chyba 5dB głośniejsza. Pic na wodę. Nigdy więcej lodówek Boscha.


    http://natemat.pl/55777,dlaczego-sprzet-psuje-sie-tu
    z-po-gwarancji-to-planowane-postarzanie-producenci-w
    ola-zebys-kupowal-a-nie-naprawial

    http://www.wykop.pl/link/2417540/kary-dla-producento
    w-za-zaprogramowane-awarie-sprzetu-szybciej-niz-mysl
    ano/

    --
    Irokez

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1