Pani Ewa napisała:

>>> Balkon w bloku to oczywisty atut. Balkon w domu? Nie wiem, może dlatego,
>>> że ładnie wygląda? Się z niego też, zwłaszcza od ulicy...
>> Ponadto wykorzystywany często jako środek (tele)komunikacyjny. Na wsi
>> jak na wsi, przychodzili różni ludzie, stawali u płota, się na balkon
>> wychodziło, się gadało.
>
> A nawet w miastach. Sceny balkonowe - zwłaszcza jedna taka - bardzo
> musiały sprzyjać ekhm... komunikacji.

W miastach, o czym było na początku dyskusji, balkony to wiekowa tradycja.
Dawno już przestano się zastanoawiać, po co, ale się je buduje. I nigdy
nie wiadomo kiedy, jak i do czego taki się przyda. W tej części Europy,
gdzie dominuje wciąż średniowieczna czy renesansowa architektura, widuje
się jak ktoś połączył schodami balkon na pierwszym piętrze z balkonem
drugiego piętra sąsiedniej kamienicy. Albo zgoła przerzucił międzybalkonowy
most nad ulicą, niezbyt szeroką na ogół. Te udogodnienia komunikacyjne, tak
na oko oceniając, mogą mieć dwieście, trzysta i więcej lat.

Jarek

--
Pan w spodniach, ale boso,
Na drugi balkon wyszedł,
Ziewa, patrzy na niebo,
Szelki mu z tyłu wiszą.