eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniebetonowanie ław fundamentowych - na co zwrócić uwagę?Re: betonowanie ław fundamentowych - na co zwrĂłcić uwagę?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: "Tornad" <t...@h...com>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: betonowanie ław fundamentowych - na co zwrócić uwagę?
    Date: Thu, 20 May 2010 13:34:36 +0200
    Organization: Onet.pl
    Lines: 95
    Sender: n...@n...onet.pl
    Message-ID: <4...@n...onet.pl>
    References: <hsvu1e$pk0$1@news.telbank.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.onet.pl 1274355277 30842 213.180.130.18 (20 May 2010 11:34:37 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 20 May 2010 11:34:37 +0000 (UTC)
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 96.224.242.230, 10.174.28.57
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 7.0; Windows NT 6.1; WOW64; Trident/4.0;
    SLCC2; .NET CLR 2.0.50727; .NET CLR 3.5.30729; .NET CLR 3.0.30729;
    Media Center PC 6.0; InfoPath.2)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:395098
    [ ukryj nagłówki ]

    > W dniu 2010-05-18 20:32, Adam Szendzielorz pisze:
    > > On 18 Maj, 18:04, "Przemyslaw Salata"<p...@P...pl>
    > > wrote:
    > >
    > >> imo podstawa to dobre wyczyszczenie zbrojenia z piachu, jak woda odejdzie
    polac
    > >> szlaufem lub nawet karcherem jak sie da.
    > >
    > > Czemu z piachu? Przeciez podstawowym skladnikiem betonu jest piasek ;)
    > >
    > >> nic tak dobrze nie zagesci gruntu jak woda :)
    > >
    > > Bzdura. Wedlug teorii - nasiaknieta gline trzeba wybrac i zastapic np.
    > > zageszczonym piachem. W praktyce zalezy jaka ta glina.. Pamietaj, ze
    > > glina jak jest mokra, to pecznieje. Jak wylejesz w taka gline lawe, a
    > > glina pod nia potem wyschnie, to budynek moze w tym miejscu troche
    > > siasc.. Zeby tylko lawa nie zaczela pekac, a wraz z nia sciana
    > > fundamentowa i wyzej.. Praktyka jest taka ze leje sie w to co jest i
    > > zwykle nic sie nie dzieje :)
    > > pozdr.
    >
    > Jednym słowem najlepiej poczekać aż grunt dobrze przeschnie i zobaczyć
    > jak się sprawy mają? Wywalić 500zł na dodatkową wywrotkę piachu to nie
    > jest aż tak wielki problem. Chciałbym jednak wiedzieć czy to pieniądze
    > które ratują inwestycję czy może pieniądze rzucone w błoto (w
    glinę) :)
    >
    > PZDR
    > Shaman

    Pisze gdyz dostales dwie rady, obie blednawe.
    Masz szalunek i zbrojenie ulozone na chudym bstonie. Jest to zgodne ze
    sztuka budowlana; podstawowa funkcja "chudziaka" jest wlasnie zabezpieczenie
    dna wykopu przed tego typu przypadlosciami. Nie obawiaj sie, grunt rodzimy pod
    chudziakiem nie zostal naruszony ani nie specznial zatem zadnej wymiany gruntu
    czyli demolki i szalowania od nowa robic nie trzeba.

    Obok, poza obrysem szalunku, wykop ze dwa-trzy glebsze dolki w ktorych bedzie
    zbierac sie woda i normalnie ja z wykopu wypompuj. Po tym odkop oberwana
    skarpe wykopu i usun grunt z szalunku lopata, recznie, ile sie da a potem
    jazda, waz z woda pod cisnieniem i cale to bloto z izolacji normalnie zmyjesz.
    Pompa w dolku bedzie caly czas pracowac i w ten sposob oczyscisz te izolacje,
    szalunek i zbrojenie.
    Ja co prawda nie wiem po co na chudziak daje sie izolacje z folii ale jak juz
    jest to niech zostanie, ona jakos znaczaco nie zaszkodzi. Ale bloto moglo sie
    dostac rowniez lokalnie pod nia wiec musisz go tez spod tej folii jakos
    hydromechanicznie usunac.
    I jaknajszybciej zalac te lawy betonem o konsystencji gestoplastycznej i
    zawibrowac. Sa tanie bulawy elektryczne w cenie 200-300 zlotych (widzialem na
    targu w Krosnie) wiec taka kup. Wibrowanie betonu zwieksza jego wytrzymalosc
    powiedzmy dwukrotnie i czyni go znaczaco bardziej wodoszczelnym.

    Teraz komentazr odnosnie tych rad. Moja dobra rada nie sluchac dobrych rad nie
    popartych zadna ani wiedza ani doswiadczeniem.
    Otoz jeden z przedpiscow pisze, ze najlepiej grunt zageszcza woda drugi zas,
    ze grunt nawodniony pecznieje; sa to informacje sprzeczne.
    Otoz grunt rodzimy, nienaruszony, obciazony nawet tym chudym betonem czyli
    unieruchomiony i nawodniony, nie pecznieje. Owszem sa pewne grunty, ktore
    pecznieja, naleza do nich niektore gatunki ilow ale zwykla glina i pokrewne
    nie pecznieja. Zatem nie obawiaj sie, ze ta glina potem wyschnie pod
    fundamentem i jakos znaczaco osiadzie. A gdyby nawet osiadla te pol cm, to to
    osiadanie bedzie rownomierne i ono w zaden sposob nie zagrozi statecznosci
    budowli.
    Teraz krytyka mitu, ze woda najlepiej grunt zageszcza. Niestety czesto to sie
    slyszy i stwierdzenie to jest prawdziwe ale tylko w bardzo malym zakresie. Nie
    chce sie rozpisywac ale do wlasciwego, w sensie uzyskania wysokich parametrow
    gruntu dorownujacych naturalnemu lub czeto je przewyzszajacych, stosuje sie
    cala skomplikowana technologie.
    Istnieje cos takiego jak wilgotnosc optymalna. Jest to wilgotnosc, przy
    ktorej grunt spoisty zageszczany mechanicznie 'daje sie' najlepiej zageszczac,
    uzyskujac przy tym maksymalny ciezar objetosciowy. Kazdy grunt ma inna te
    wilgotnosc i ja sie okresla w aparacie Proktora. A potem dba o to by grunt, z
    ktorego buduje sie np. zapore ziemna mial te wilgotnosc optymalna. To sie
    kontroluje, mierzy na biezaco i to jest sprawa trudna i droga. Z tego powodu
    przy wymianie gruntu pod fundamenty stosuje sie tylko grunty sypkie, ktore nie
    sa pod tym wzgledem tak wymagajace jak spoiste.
    Natomiast przy zasypie scian fundamentowych grunt nie musi byc tak dobrze
    zageszczony jak pod lawa wiec aby sobie sprawe ulatwic mozna ten grunt polewac
    woda. Wtedy on nie uzyska pelnego zageszczenia ale bedzie ono i tak duzo
    lepsze jak zasypywanie na sucho bez zadnego mechanicznego dogeszczania.
    Efektem bedzie tylko po kilku latach obnizenie sie poziomu zasypu, ktore latwo
    mozna uzupelnic.
    Ja zalecam w miare dobre zageszczenie zasypu nad drenazem przez ubijanie go
    warstwami nie grubszymi od 10 cm, recznym ubijakiem. Wtedy osiadanie tego
    zasypu w prownaniu z niezageszczonym bedzie minimalne. Niestety jest to praca
    ciezkawa - pracowenicy lubia stawiac bierny opor.
    Zasyp niezageszcony lub zageszczony warstawmi np. polmetrowymi, jak
    wielokrotnie widzialem, moze potem osiasc nawet 20 cm. Wokol domu robi sie
    widoczne obnizenie, woda podplywa pod sciany i moze zrobic szkody szczegolnie
    w drenazu opaskowym z jego zakolmatowaniem wlacznie.
    Pzdr.
    Tornad

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1