W dniu niedziela, 27 kwietnia 2014 01:19:56 UTC+2 użytkownik a...@p...pl
napisał:
> On Sat, 26 Apr 2014 22:33:11 +0200, Andrzej Lawa
>
> <a...@l...com> wrote:
>
>
>
> >W dniu 26.04.2014 16:53, a...@p...pl pisze:
>
> >> z waszej dyskusji wynika, ze chyba lepiej zostac przy tym co jest - a
>
> >> jest przeplywowy gazowy ogrzewacz wody -tzw. juknkers. Nie wiem co to
>
> >> jest ale full automat (sam sie zapala), niezbyt duzy i dziala juz 5-6
>
> >> lat. U rodzicow zawsze byl taki.... i pewnie zostanie taki. Bojler na
>
> >> prad w zasadzie nic nie zmieni......
>
> >
>
> >Zak�adaj�c, �e nie ma z tym gazem �adnych problem�w to owszem.
>
> >
>
> >Znajoma z pracy ma co� takiego u siebie w mieszkaniu, ale sp�dzielnia
>
> >spartoli�a co� z wentylacj� i przewodami kominowymi i robi si� lekko
>
> >niebezpiecznie (brak dostatecznej wymiany powietrza).
>
>
>
> u rodzicow wlasnie tak jest. Ale juz wiedza, ze trzeba rozsczelniac
>
> okna zima...a jak cieplej to uchylic jedno okno w kuchni przed
>
> pojsciem sie kapac.
>
>
>
>
>
> --
>
> ThinkXtra

I dlatego że piecyki gazowe są bardzo niebezpieczne kup czy niech sami sobie kupią
bojler elektryczny. Niech dziadki sobie jeszcze pożyją. A jak kiedyś umrą to niech
umrą ze starości a nie że za mało okno w zimie uchylili. Olej gwarancję, anody i inne
duperele.