W dniu .03.2023 o 08:38 WS <L...@c...pl> pisze:

> piątek, 31 marca 2023 o 07:54:13 UTC+2 Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
>
>> Wszyscy wokoło stawiają na OZE a u nas tumany w rządzie i tumany w
>> społeczeństwie podsycają nagonkę na PV i wiatraki.
>
> hm, tylko to tak trochę odwracanie kota ogonem ;)
> Wspomniane tam m.in opłaty na emisję CO2 powstały w celu promowania OZE
> całkowicie pozarynkowymi metodami (bo inaczej nikt by na to eurocenta
> nie dał...)
> Tacy np. niemcy robią wszystko, żeby utrudnić na wydobywanie węgla
> brunatnego, za to sami budują nową kopalnię ;)
> W tych bezsensownych warunkach, które nam narzucono raczej wszyscy się
> pogodzili już, że w OZE musimy inwestować, ale należy to robić
> sensownie...
> Jeśli nie mamy zbyt dużo, to żadne magazyny nie są potrzebne, tylko
> stawianie tam, gdzie na bieżąco się zużyje...
> Wiatraki to temat śliski: nikt nie chce mieć blisko domu, bo hałas i
> szkodliwe infradźwięki, zabijają ptaki itp ;)
> U nas by najchetniej kazdemu da podworku postawili :(


Nie wiem na ile jesteś zaznajomiony z tematem uprawnień na CO2 ale
pokrótce:
Limity na uprawnienia do emisji (EUA), które każde państwo dostaje zostały
ustalone na podstawie deklaracji. Polska dostała ich tyle ile chciała.
Polska od samego początku ma nadwyżkę certyfikatów, którą handluje na
giełdzie:

https://samorzad.infor.pl/wiadomosci/5423145,sprzeda
z-uprawnien-do-emisji-CO2.html

W latach 2013-2021 sprzedaliśmy uprawnienia za 60 mld zł z czego ponad 51
mld trafiło do budżetu na "przepicie". Połowa tej kwoty powinna zostać
refinansowana na "infrastrukturę energetyczną" a dzięki kreatywnej
księgowości rozpieprzyliśmy praktycznie wszystko na głupoty.
Co najbardziej boli to to, że większość tych uprawnień sprzedaliśmy
praktycznie za bezcen, za połowę ceny, która aktualnie obowiązuje.

https://energia.rp.pl/co2/art36842571-polska-znow-pr
zejadla-miliardy-na-energetyke-z-uprawnien-do-emisji
-co2

Jak byśmy chociaż połowę kwoty która poszła na przepicie zainwestowali w
OZE to bylibyśmy 10 lat do przodu w energetyce. OZE to nie tylko wiatraki,
to hydroelektrownie, zbiorniki retencyjne, elektrownie szczytowo-pompowe.
Nie tak dawno tu pisałem, że za 4mld zł mogliśmy mieć już wybudowaną
elektrownię szczytowo-pompową o mocy turbin 750MWh i pojemności magazynu
ponad 4GWh.
Miejsc na takie elektrownie mamy od pyty, Polska to duży kraj, mamy góry,
sporo rzek, mamy morze.

I jeszcze jedno, chociaż Ty nie powtarzaj bzdur, że coś "nam narzucili" -
dostaliśmy tych certyfikatów tyle ile chcieliśmy, spokojnie by ich nam
wystarczyło na cały okres umowy - ale jak ten pijak alkoholik sprzedajemy
je bez głowy, aby mieć tu i teraz trochę kasy na głupoty.

TG