Użytkownik ddddddddddddd d...@f...pl ...

>>> Nie wiem ile w tym prawdy, ale jest jeszcze trzecia opcja- ponoć
>>> elektrownie węglowe nie dostały zgody na zwiększenie emisji,
>>> więc odbiorcy po prostu zapłacili za nowy zielony ład.
>>
>> Brzmi to zdecydowanie jak fakenews.
>> Jakies potwierdzenie / zródło?
>>
> nie mam niestety, gdzieś mi się przewinęło.
> Faktycznie, brzmi jak fake, czyli jak na dzisiejsze czasy bardzo
> prawdopodobna teoria :)
> Jakby nie patrzeć - jeżeli jest wolny rynek, to elektrownia ma
> dwie opcje - albo zwiększyć produkcję co2 - ale jako że to
> kosztuje, to podnosi ceny, żeby kupili tylko ci, co potrzebują,
> albo podnieść ceny, żeby kupili tylko ci, którzy potrzebują i
> emisja się nie zwiększyła. Może do tego warto (z punktu widzenia
> elektrowni) zwrócić uwagę ludzi na problem kosztów emisji, a
> szybszego sposobu na zainteresowanie ich tym tematem nie ma.

Ok, ale firmy to nie sa jakies przedsiebiorstwa wujka Kazia i Staszka.
Musza to przewidziec, usrednic a nie ze jak nagle pizgnie to całosc
odpowiednialnosci przerzucasz na klineta i podnosisz 100x cene.

> A tak w ogóle - kto pobiera pieniądze z tytułu co2, kto je ustala
> i na co są przeznaczone - ktoś gdzieś szukał?


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów"
Jan Jakub Rousseau