eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrodyfacelia na chwastyRe: facelia na chwasty
  • Data: 2009-03-16 12:44:06
    Temat: Re: facelia na chwasty
    Od: "mAYKIN" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "SJS" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:gplds1$6bf$1@inews.gazeta.pl...
    >

    > Facelia wymaga w fazie kiełkowania czystej, bardzo dobrze nawożonej i
    > spulchnionej gleby.
    > posiać na trawę możesz ale szansa aby cos z tego wyszło jest jak 1/50
    > tak naprawdę to nie wiem co chcesz osiągnąć i dlatego sprecyzuj
    > chcesz:
    > - pozbyć się zielska zastępując je czymś co później się samo rozsiewa ale
    > to coś może być wysokie czy raczej nie,
    > - chcesz mieć trawę a nie zielsko, ładną trawę - jeśli równo to kosiarka
    > spalinową za 1000 zł skosisz w pół dnia
    > - chcesz mieć coś ale nie wiesz co ale nie to co masz - posadź drzewa,
    > lipy, modrzewie, brzozy, sosny, dęby, świerki i szykuj grzybnie na
    > prawdziwki, koźlaki itp
    > - może masz inne nieujawnione tu koncepcje wykorzystania? np pasieka
    > SJS

    Pomyślałem o facelli, bo teoretycznie facelia szybko rośnie i dobrze się
    rozrasta zagłuszając inne rośliny. Dodatkowo ładnie kwitnie. Moim celem na
    chwilę obecną jest wyeliminowanie chwastów i traw tam rosnących i
    zastąpienie ich czzymś, co może być zjadane przez zwierzęta chodowlane, np
    krowy. Trawy po zimie są niskie i leżą suche przy ziemi. Pozatym działka
    jest jakby podzielina na część gdzie jest niskie zielsko (do 30 cm) i część
    gdzie na jesienią zielsko ma 1,5 metra. Okoliczni rolnicy z chęcią wypasali
    by tam krowy, bo grunt blisko zabudowań, ale w chwili obecnej rosną tam
    rośliny których krowa raczej z chęcią nie będzie jadła (tak mówią).. Jakieś
    4 lata temu rosło tam zboże i ziemia ma dobrą klasę. Nie chcę pomosić
    znaczących kosztów, bo na chwilę obecną nie zależy mi aby coś tam zmieniać
    (taka inwestycja na przyszłe lata). Chciałem tam posadzić jakieś drzewka
    owocowe, ale grunt za daleko, abym mógł o to zadbać latem, pozatym zawsze
    mogą zaginąć bez wieści. Generalnie mam pytanie czy warto coś tam robić.
    Niezamierzam czerpać dochodów z tej działki. Wokół jest pełno takich
    nieużytków, więc okoliczni rolnicy nie łakomią się aby cos tam uprawiać,
    wolą siedzieć i kombinować.

    Pozdrawiam zainteresowanych tematem


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1