eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniefotki rozdzielniRe: fotki rozdzielni
  • Data: 2009-09-13 19:50:14
    Temat: Re: fotki rozdzielni
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:h8j4r8$kl4$1@inews.gazeta.pl...

    > Ale ja się na tym znam.

    Nigdy tego nie kwestionowalem i nadal chetnie Cie czytuje. Tylko powiedz mi
    odpowiadajac na reszte ciekawego tekstu jaki napisales, skad inwestor ma
    wiedziec, ze rozdzielnie nalezy uziemiac oddzielnie skoro sam ZE zrobil
    inaczej? Nie zalowal bym przeciez jednego metra kabla i czego tam jeszcze do
    uziemienia tego wszystkiego jeszcze raz. Mam chodzic do elektrykow po kolei
    i pytac jak to powinno byc zrobione? Wychodzi na to, ze sami sobie jestescie
    winni takiego stanu rzeczy przez wlasna niekonsekwencje.

    >> Zreszta co jak walnie w poblizu dodatkowego uziemienia?
    >
    > A co się ma stać ?

    No moze wprowadzic ten potencjal do domu na krotka chwile tak samo jak by
    walnelo dalej z analogicznym uziemieniem.

    > Twoim przekleństwem nie są połączenia wyrównawcze, lecz ich brak lub teź
    > nieprawidłowe ich wykonanie (brak dobrego styku lub uszkodzenie albo też
    > przez to, że uziemienie masz w przyłączu, a nie w rozdzielni).

    Nie mam w przylaczu, to stara chalupa przedwojenna ze starymi stalowymi
    rurami. Podejzewam z duza doza prawdopodobienstwa po ogledzinach w piwnicy,
    ze schodza do ziemi

    > Własnie po to się robi te połączenia wyrównawcze, abyś mógł trzymać
    > swojego ulubionego laptoka na gołym brzuchu, liżąc jego metalowe elementy
    > i jednoczesnie trzymając mokre przyrodzenie w kaloryferze bez
    > elektyzujących doznań ;D

    Bardzo bym chcial moze poza przyrodzeniem, ale zycie uczy mnie czego innego.
    Zastanawialem sie czasem czy to aby te kaloryfery nie sa pod napiecie, bo
    przeciez i tak moze byc. Tyle ze ten laptop przeciez uziemiony nie jest. W
    ogole dziwi mnie tez ta pralka ze wszystkimi "atestami" i kopie. To co
    piszesz jest bardzo logiczne, ale jakos nie chce sie sprawdzac na codzien.
    :-)

    > Nie zrozumiałeś mnie. Chodzi o to, że jak w projekcie jest narysowane
    > uziemienie rozdzielni w domu to musi ono być wykonane, a nie, że panu
    > Heniowi wydaje się, że wystarczy uziemienie w przyłączu oddalonym
    > kilkadziesiąt metrów od domu, albo też i wcale, bo mu się robić nie chce
    > uziemienia, a poza tym jak krzyknie 200zł za rozdzielnię to klient sobie
    > znajdzie takiego, który mu zrobi za 50zł. Jak w projekcie są połączenia
    > wyrónawcze to ma je pan Henio wykonać, a nie przekonywać klienta, że jest
    > mu to na ch.... potrzebne.

    Racja tylko kto ma to weryfikowac? Nie ma ciaglosci zasad w Waszej branzy i
    to jest jeden z problemow. Jak do mnie przyjechali panowie z ZE podlaczac
    prad twarze mieli inteligentne, o co mialem ich jeszcze pytac?

    >> U mnie nie obejmowalo nic, bo paniom w PINB do niczego one potrzebne nie
    >> sa, wiec ich nie bylo. ZE tez sie nie upominal. :-)
    >
    > Idąc dalej tą zasadą to po co w ogóle nadzór budowlany, przecież nikomu to
    > nie jest potrzebne, a każdy jest "kowalem własnewgo losu".
    > Po co komu są potrzebne atesty na materiały budowlane. Po co komu
    > certyfikaty bezpieczeństwa.

    Zwroc uwage, ze nigdzie nie polecalem takiego stanu a opisalem jedynie
    fakty. Nie neguje koniecznosci robienia pomiarow, ale tez z tego co piszesz
    nie mozna miec pewnosci, ze pomiary wykonane przez uprawnionego pracownika
    na miejscu sa cos warte. Skoro tak mozna ich w ogole nie robic a skutek
    bedzie ten sam. Wnioskowanie na szybko, nie polecany algorytm dla jasnosci.
    Aktualnie czekam na uprawomocnienie sie pozwolenia na budowe instalacji
    gazowej i mimo, ze robia to moi bliscy znajomi sam zwracam im uwage na dzien
    dobry by na koniec wykonac proby szczelnosci jak ksiazka pisze a nawet
    bardziej. Tego typu przepisy traktuje jako nakazowe dbanie o moje
    bezpieczenstwo i nie rzucam sie bez sensu kiedy musze zaprosic kominiarza na
    budowe. Z tej tez przyczyny chetnie czytuje Wasze tworcze teksty
    pozostawiajac sobie fragmenty do wlasnej oceny i dalszych dyskusji.

    Pozdro.. TK


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1