On 8 Gru, 15:00, "jachoska" <j...@p...onet.pl> wrote:
> > Nie rozumiem. To w końcu masz ocieplone szczyty czy nie?
>
> Wydałwało mi się, że jako się wyraziłem.
> Ale powtórzę. Nie mam ocieplonych prawidłowo wszystkich szczytów. Z jednej
> strony domu gdzie przypilnowałem i kazałem poprawiać jest OK, z drugiej
> strony fuszerka.
> Niemniej nie muszę niczego skuwać, bo szczyty są wymurowane 5cm poniżej
> krokwi. Śmierdzącym leniom ocieplającym ściany nie chciało się położyć na
> tych szczytach styropianu/wełny i tyle. Można to zrobić teraz, ale wiąże się
> to z rozbieraniem dachówki i zdjęciem membranylub wycięciem wewnętrznej
> zabudowy z płyt GK. Ani jednego, ani drugiego nie chce mi się robić. Ale o
> wpuszczenie pianki mógłbym się pokusić nawet zimą

IMHO bez rozbebeszenia przynajmniej części zabudowy GK ciężko będzie
kontrolować tą pianę. Poza tym wydaje mi się, że piana to będzie dosyć
drogie rozwiązanie.. chyba że masz tam naprawdę parę cm miejsca.

BTW jest jakiś inny powszechnie dostępny sposób aplikacji piany niż
puszki pistoletowe/wężykowe? Może jakieś większe pojemniki, które w
przeliczeniu wychodzą taniej?

PZDR
Shaman