-
Data: 2012-05-21 22:30:37
Temat: Re: instalacja elektryczna do domu - jak zrobic samemu
Od: Plumpi <a...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik "Piotr Wyderski" <p...@n...mil> napisał w wiadomości
news:jpd6h6$gtb$1@node2.news.atman.pl...
>> Widać Piotruś umie znaleźć informacje w necie tyle, że nieaktualne.
>
> Dalej nie rozumiesz, o co chodzi. Nikt normalny, a już zwłaszcza
> fachowiec elektryk, gołej żarówki nad wanną nie zainstaluje. Choćby
> mu sam sułtan kosmitów wydał pisemne pozwolenie. Zbyt łatwo się można
> przenieść do aniołków. Podobnie nikt normalny nie będzie obejmował
> połączeniem wyrównawczym rur z tworzywa sztucznego. Do tego nie
> potrzeba żadnych norm ani przepisów, wystarczy wiedzieć, co się
> robi i pomyśleć.
Ależ tu masz zupełną rację i ja się z tym zgadzam.
> Norma ma być formalnym odbiciem wypracowanych przez dziesięciolecia
> dobrych praktyk technicznych. W dyskutowanych przypadkach była jednak
> czymś dokładnie odwrotnym: nakazywała wykonywanie bezsensownych połączeń
> i *zezwalała* na zrobienie sobie takiego oświetlenia, że "zawiruje
> świat tysiącem barw". Pozostawię twojej domyślności to, gdzie mam takie
> normy i opracowujących je "fachowców".
I tak jest z reguły.
Dla przykładu - dlaczego "zerowanie" jest zabronione?
Samo w sobie stanowiło poważne zagrożenie dla życia i wiele osób z
powodu "zerowania" przeniosło się na tamten świat.
>> Co do norm to napisałem, że są prawie idealne. Niestety jest jeszcze
>> trochę zamieszania z niektórymi z nich i akurat ta norma do nich należy.
>> Najśmieszniejsze jest w tym to, że to nie są polskie normy, lecz unijne
>> i są czasami nieumiejętnie tłumaczone :)
>
> No widzisz, rozmaite stowarzyszenia elektryków polskich nawet nie
> umieją poprawnie przetłumaczyć *gotowego* dokumentu, a gdy zaczynają
> pisać swoje, to nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać.
Ale tłumaczeniem norm nie zajmuje się stowarzyszenie lecz PKN (Polski
Komitet Normalizacji)
> Dlatego nie
> bardzo rozumiem, skąd się bierze twój entuzjazm wobec tej makulatury.
W pierwszej kolejności liczy się dla mnie wiedza techniczna i zdrowy
rozsądek. Wielokrotnie byłem "besztany" za nadgorliwość w stosowaniu
zabezpieczeń. Dla przykładu jestem zwolennikiem wykonywania dodatkowego
połączenia wyrównawczego przyłączy bojlera elektrycznego, nawet jeżeli
są one podłaczone do plastikowej instalacji wodnej. Osoby, które
uważały, że wystarczy tylko i wyłącznie podłączenie PE poprzez bolec w
gniazdku nazywały mnie wręcz durniem, który nie odróżnia PE od połaczeń
wyrównawczych. Oczywiście PE i połączenie wyrównawcze ma inne zadania,
ale w przypadku uszkodzenia PE to połaczenie wyrównawcze może zarazem
spełnić rolę PE. Osobiście jestem zwolennikiem nawet dublowania
zabezpieczeń. Zwłaszcza, że w tym przypadku dodatkowe na kłądy są
niewielkie. Nie jestem entuzjastą norm, ale uważam, że idiotyzmem jest
niestosowanie się do tych norm i zawsze bedę krytykowł tych, któzy
namawiają do powąznych odstępstw od tych norm, zagrażających zdrowiu i
życiu ludzkiemu.
>> Tak też byłem uczony i do tego się stosowałem, pomimo tego, że
>> poprzednia, już nieaktualna norma PN-IEC 60364-7-701:1999 "mówiła"
>> dokładnie tak jak to opisałeś.
>
> To miłe mieć rację, ale mniejsza o nomenklaturę. Jakiś niedoceniony
> geniusz na haju tak podefiniował strefy, że legalnie sobie można (było?)
> zrobić "wanne Wassermanna" i to jest powód do wstydu. Naprawdę nie
> wypada zasłaniac sie "nowelizacją", takie coś w ogóle nie powinno mieć
> miejsca.
Tu jak widzisz mamy wspólne zdanie.
Wychodzę z założenia, że normy piszą ludzie, a dopiero po latach okazuje
się czy są one dobre czy też złe. Dla przykładu tak właśnie było z
nieszczęsnym "zerowaniem", które po latach przynosiło ogromne żniwo
porażeń śmiertelnych.
Niestety potrzeba było wielu lat statystyk, żeby się można było
dowiedzieć, że "zerowanie" jest bardziej niebezpieczne niż jego brak.
Podobna sprawa też jest jak powinno się prawidłowo wykonywać
"zerowanie". Wielu elektrywków twierdzi, że przewód "zerowy" powinien
najpierw "iść" do bolca, następnie do styku zerowego.
Oczywiście ma to sens pod warunkiem, że to połączenie wykonane jest
jednym, nie przecinanym odcinkiem przewodu zerowego.
Jeżeli przewód będzie przecinany i połączenie "zerowania" będzie
wykonane oddzielnym przewodem to uważam, że lepiej będzie podłączyć
przewód zerowy do zacisku zerowego, a dopiero od tego zacisku do bolca.
Dlaczego?
Z prostego powodu, że obecne gniazda często posiadają zaciski PE słabsze
od zacisków fazowego i zerowego, ponieważ producenci zakłądają, że
poprzez PE nie będzie płynął prąd roboczy, a gniazda bedą stosowane w
instalacjach TN-S, bo innych nie wolno jest obecnie budować - oczywiście
jeżeli chodzi o gniazda 230V.
Jeżeli przewód zerowy będzie podłączony najpierw do zacisku zerowego to
prąd płynie poprzez ten zacisk, napotykając jeden styk, poprzez który
płynie prąd. Każdy styk posiada pewną oporność, na której tracona jest
energia elektryczna w postaci ciepła.
W przypadku, kiedy przewód zerowy jest przecięty i podwójnie przykręcony
stykiem ochronnym to mamy dwa styki prądowe poprzez, które płynie prąd.
Dwie rezystancje styku i dlatego też wydziela się na tym styku większa
moc w postaci ciepła.
Jakby nie patrzeć to przy takim połączeniu, zacisk ochronny będzie się
grzał mocniej.
Ale to jest tylko i wyłącznie moje zdanie, a każdy ma swój rozum.
Ponieważ uważam, że zarówno jeden jak i drugi sposób montażu "zerowania"
może spowodować grzanie styków, a przez to utratę ciągłości przewodu
zerowego to dlatego ja każde takie gniazdo z zerowaniem przerabiam w ten
sposób, że rozdzielam przewód zerowy na 2 oddzielne przewody przy użyciu
kostki lub polutowanego połączenia skręcanego, dzieki czemu zero jak i
przewód ochronny podłączam do każdego styku oddzielnym, pojedynczym
przewodem. Upalenie się zera nie powoduje utraty połączenia ochronnego.
Celowo używam pojęć: "zero", "bolec ochronny", bo dyskutujemy o starych
instalacjach z "zerowaniem", wykonywanych zgodnie ze starymi normami, a
nie o układach TN-C.
Następne wpisy z tego wątku
- 21.05.12 22:46 Plumpi
- 22.05.12 12:51 Piotr Wyderski
- 22.05.12 13:26 Adam Płaszczyca
- 22.05.12 13:27 Adam Płaszczyca
- 22.05.12 13:28 Adam Płaszczyca
- 22.05.12 13:29 Adam Płaszczyca
- 22.05.12 14:50 news
- 22.05.12 19:20 Plumpi
- 22.05.12 19:24 Plumpi
- 22.05.12 20:49 news
- 22.05.12 21:43 Plumpi
- 22.05.12 22:01 MarcinJM
- 22.05.12 22:50 Plumpi
- 26.05.12 19:22 Adam Płaszczyca
- 26.05.12 19:23 Adam Płaszczyca
Najnowsze wątki z tej grupy
- Rura kanalizacja konceptu Franke = problem
- ...a po nocy, przychodzi dzień...
- pierdolec na punkcie psa
- Przeróbka na zgrzewarkę "równoległą"
- Jak dobrze zrobić dach drewutni?
- Inteligentne oświetlenie schodów
- Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- Re: Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- szukam speca od mini-remontow (w w-wie)
- Sezon grzewczy kurła
- ogłoszenie widziałem na słupie WN
- miałem zły sen
- Wilgotnosciomierz?
- co się rzuca w oczy w PL
- Czyszczenie rur
Najnowsze wątki
- 2024-11-24 Rura kanalizacja konceptu Franke = problem
- 2024-11-15 ...a po nocy, przychodzi dzień...
- 2024-11-09 pierdolec na punkcie psa
- 2024-10-18 Przeróbka na zgrzewarkę "równoległą"
- 2024-10-16 Jak dobrze zrobić dach drewutni?
- 2024-09-23 Inteligentne oświetlenie schodów
- 2024-09-22 Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- 2024-09-22 Re: Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- 2024-09-18 szukam speca od mini-remontow (w w-wie)
- 2024-09-13 Sezon grzewczy kurła
- 2024-09-11 ogłoszenie widziałem na słupie WN
- 2024-09-10 miałem zły sen
- 2024-09-09 Wilgotnosciomierz?
- 2024-09-08 co się rzuca w oczy w PL
- 2024-09-08 Czyszczenie rur