W dniu .10.2023 o 11:15 PiteR <e...@f...pl> pisze:

> żeby odgrodzić się od pojebów z kundlami?
>
> mówio w domu masz cisze, nie to co w bloku.
>
> Obserwuję na osiedlu, że w domkach mentalne wsiury też trzymają kundle
> napierdalające cały dzień. Tylko w Rumunii jest ich więcej.
>
> To taki typ małpy co w domu musi mieć ruch i rejwach. ha ha ha
> Musi byc bieganie bachorów. Nie mozę być cicho bo dostają depresji.
> WUjek Zenek wpada, ciotka Klotka. Cały czas coś sie dzieje.
>

Też tego nie znoszę, nie wysiedzę u ludzi, u których radio/telewizor
napierdziela "aby coś gadało".
Jak zaprasza mnie do siebie rodzina, to nawet przygłuchy Teściu sam z
siebie ogląda TV praktycznie bez głosu :-)

Co do działki - nie musi być duża.
Wystarczy, że dookoła zamiast iglaków posadzisz las mieszany, taki na
50-100m szeroki :-)

Ja mam właśnie różnicę w hałasie od drogi lato/zima.
Droga jest jakieś 500m od mojej działki. W lecie, jak drzewa na sąsiednich
działkach leżących między mną a drogą mają liście to nie słyszę przy
otwartym oknie ruchu mimo, że jest duży. W zimie praktycznie zawsze jak
jestem na zewnątrz lub mam otwarte okno słyszę szum.
Tyle, że mi on nie przeszkadza, jest już u mnie na granicy słyszalności.

TG