eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniejak oszczędzić energię CWU z cyrkulacjąRe: jak oszczędzić energię CWU z cyrkulacją
  • Data: 2010-11-25 09:58:24
    Temat: Re: jak oszczędzić energię CWU z cyrkulacją
    Od: "qlphon" <q...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Znaczy, prawdopodobnie masz recyrkulację zrobioną z podstawowym,
    > bardzo często w tym temacie spotykanym błędem: rura recyrkulacji
    > powinna wychodzić z najdalej położonego punktu poboru ciepłej wody i
    > wracać do kotłowni.

    pozwolę sobie częściowo nie zgodzić się z tym poglądem:
    prawidłowy dobór średnic rurek cyrkulacji, takie problemy wyklucza
    (redukuje do nieistotnego poziomu)
    ale prawdą jest, że jest to często popełniany błąd

    > Błąd zaś polega na dołączaniu tej recyrkulacji w
    > każdym punkcie poboru wody po drodze. Efekt jest właśnie taki, jak
    > piszesz: recyrkulacja krąży po najkrótszej drodze, przez najbliższe
    > odgałęzienie.

    imho, najlepszym rozwiązaniem jest budowanie instalacji w topologii gwiazdy
    i (bardzo rzadko spotykane) stosowanie potrójnych rozdzielaczy WU
    taki układ poza nieznacznie wyższymi kosztami wykonania ma same zalety

    uważam też, że skoro robimy cyrkulacje, która służy komfortowi, to róbmy to
    do końca
    dosłownie i w przenośni, czyli do każdego punktu poboru ciepłej wody i do
    samego gniazda pod baterię/zawór,
    niestety nie spotkałem jeszcze samych baterii/armatur wyposażonych w 3
    przyłącza...

    moje motto, jak do tej pory okrutnie się sprawdzające jest to, że w
    budownictwie nie ma miejsca na kompromisy i pozorne oszczędności: jeśli nie
    potrzebujesz wody ciepłej od zaraz, to w ogóle nie rób recyrkulacji

    z drugiej strony, budowanie nowoczesnego systemu CWU i potem używanie
    armatury, która pozwoli użytkownikowi przypadkowo sie poparzyć, to dwa
    nieprzystające światy...

    imho, właśnie instalacje z recyrkulacją wbrew pozorom redukują takie
    zagrożenia.
    czemu? sprawa jest banalna: jak masz stałą temperaturę w układzie (a zawsze
    to propaguję)
    to raz: może być ona niższa niż mogłoby się wydawać że jest potrzebne (np.
    CWU 45 stopni wystarczy)
    a dwa: zawory armatur pracują praktycznie w jednej pozycji, bo użytkownicy
    po prostu otwierają wodę
    w pozycji a jakiej dźwignia jest praktycznie stale, bez konieczności
    dobierania typu: zimna woda po siku bo szkoda czekać na ciepłą (wajcha do
    oporu w jedną stronę) lub bardzo ciepła bo mam brudne ręce po naprawie
    roweru (wajcha do oporu w drugą stronę i czekamy na wiosnę).
    u mnie pod prysznicem są (w uproszczeniu) dwa pokrętła: jedno do regulacji
    natężenia strumienia wody
    a drugie temperatury - tego drugiego praktycznie się nie rusza...

    naprawdę dziwią mnie pozorne i bardzo kosztowne sposoby oszczędzania na
    komforcie...

    niektórzy mówią, że woda nie jest droga (bo nie jest)
    i wylanie 20 litrów zanim bedzie ciepła woda w kranie nie jest problemem
    ok. koszt wody rzeczywiście pomijalny
    ale jak takim rozmówcy mowie, że w tym krótkim czasie do bojlera np. 80l z
    wodą 60-70 stopni
    właśnie wlał 20 litrów bardzo zimnej wody i jak to fajnie działa,
    to juz zaczynają się zastanawiać nad pozornością swoich oszczędności....


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1