On 14 Sty, 01:24, "Bartek" <b...@...atonet.pl> wrote:

> Trzeba sobie bylo uszczelke samemu wymienic. O ile masz jakis normalny
> samochód, a nie amerykanca z V-ka i 10 garami ;-)
> Ja sie za remont glowicy zabieram od 2 lat. Do tej pory wazniejsza byla
> budowa... Ale latem w koncu sie doczeka :-)
> Mechaników samochodowych unikam jak ognia. Zwykle sam robie drobne naprawy
> szybciej.

No wlasnie mam 3.0 V6 ale japonca - toyota silnik VZE130 :) Raczej bym
sie nie podjal samemu naprawiania - sam rozrzad w tym ustawic czy
zawory sprawdzic (zawory plytkowe do manualnej regulacji) to wyzsza
szkola jazdy ;D Pozatym do konca nie bylo wiadomo co to. Ostatecznie w
sumie dalej nie wiadomo bo po rozebraniu wszystko wygladalo jak
nowe :))) Ale to jest czolg nie auto - na tych pieciu garach
przejezdzilem ok 8 miesiecy i blisko ~15 tys km. Objawy byly tylko
takie ze wcinal plyn z chlodnicy (co 2 miesiace wielka dolewka 4l),
nie palil ten gar no i w zwiazku z tym wiecej palil (25l ;))))
Cisnienie 3bar nizsze na jednym garze. Ostatecznie chyba tylko glowica
sie lekko zdeformowala bo byla minimalnie krzywa i to prawdopodobnie
bylo przyczyna usterki. Zeszlifowali, uszczelke wymienili i wszystko
smiga ;)
pozdr.

--
Adam Sz.