W dniu 2014-05-21 01:42, Adam pisze:
> W dniu środa, 21 maja 2014 01:38:07 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
>
> A zeby sie tylko tak nie wymadrzac to napisze jaka jest podstawowa zasada
> zabudow KG: wszystkie laczenia krawedzi *cietych* musza byc podparte profilem.
> Krawedzie oryginalne nie musza. Jezeli laczysz krawedz oryginalna z krawedzia
> cieta -> traktujesz krawedz oryginalna jak cieta - czyli fazujesz pod katem
> ~45st na grubosc ~2/3 plyty i podpierasz profilem.
>
> Polecam katalogi techniczne Knauffa czy Rigipsa, tam wszystko jest elegancko
> rozrysowane.
> pozdr.
>

Może skończ już te dyrdymały, bo widać, że zaczynasz się awanturować i
pieprzyć głupoty, a z tego jesteś tu znany.
Widywałem na budowach już takie "sztuki" odpierniczane przez "fahofcuf"
od zabudów GK, że szkoda gadać.
Często widuję po ich robocie rysy i pęknięcia. To mi wystarczy, aby
wyciągnąć stosowne wnioski, bo widziałem wcześniej jak były wykonywane,
a z racji swojej działalności w takich domach bywam wielokrotnie, kiedy
są już wykończone i użytkowane, a po wykończeniowcach od zabudów GK nie
ma ani śladu.
Co prawda sam nie robię zabudów GK zarobkowo. Być może także
odpierdzialałbym "sztuki", aby zarobić "szybką kasę", ale u siebie w
dwóch domach i w jednym mieszkaniu robiłem. Nigdy nie pojawiła się u
mnie ani jedna, nawet najmniejsza ryska, choć zawsze używałem na
łączeniach zwykłą siatkę, tak sponiewieraną w tym wątku. Wszystko
dlatego, że zawsze dodawałem profile na każdym łączeniu, a kładąc płyty
na ścianie na tzw placki w miejscach łączeń dawałem pasy z płyty GK
nakładając klej drobnym grzebieniem, a przy tym nigdy nie rozróżniałem
czy jest to oryginalna krawędź czy też krawędź cięta.
Dalsza dyskusja na ten temat nie ma sensu.