> Powiedz nam
> moze jaki jest sens montowania czegos co jest duzo drozsze i bardziej
> klopotliwe jezeli nie zamierza sie z tego korzystac, albo korzystac
> okazjonalnie, bo moze my czegos nie wiemy?

a dlaczego chcesz, żebym udowadniał sens tego co napisałeś, czy ja
się w którymś miejscu z tym nie zgodziłem, czy twierdziłem inaczej,
czy wogóle wypowiadałem się w temacie sensu takiego kominka ogólnie
(wyjaśniałem tylko moje powody decyzji)?
jedynym zarzutem jaki mam, jest to, że ktoś (RudeBoy) twierdzi, że
kominek WODNY to kotlownia w salonie, a ja twierdze, że KAŻDY kominek
używany non stop jako jedyne źródło ma szansę zamienić salon w
kotłownię, nie jest to domeną kominków wodnych, a taką łatkę im się
przyczepia, a przy okazji stwierdzam fakt, że w kazdej dykusji o
kominkach wodnych w końcu pada to przekręcone stwierdzenie i że
zazwyczaj, jak się okazuje w dalszej dyskusji, jest ono autorstwa
osoby, która tego kominka nie ma (nie wiem w dalszym ciągu czy RudeBoy
ma czy nie ma kominka), jeżeli odnosisz to do siebie i doczytujesz się
tutaj jakiegoś zakazu wypowiadania się w temacie przez osoby
"bezkominkowe", to albo ty coś nadinterpretujesz, albo ja niewyraźnie
piszę... :-)
no i jeszcze jeden zarzut do takich jak Ghost co piszą, żeby pisać, a
gówno z tego pisania wynika... bo nawet czytać ze zrozumieniem
prostych zdań nie potrafią...

pozdrawiam i i ze swej strony kończe ten durny wątek, do którego już
nawet samemu założycielowi nie chce się zaglądać :-)
pozdrawiam
s_13