eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniekominek z płaszczem wodnym czy bez?Re: kominek z plaszczem wodnym czy bez?
  • Data: 2009-11-21 18:03:30
    Temat: Re: kominek z plaszczem wodnym czy bez?
    Od: "Maniek4" <b...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
    news:3c7ec798-3d8a-4a20-8b78-

    >> Bedzie, widac to na wykresie temp. sciany.

    >Co będzie widać? Widać tylko że jakiś program Ci myślenie wyłączył i
    >wszędzie widzisz "wykresy". A jak mawiał słynny marketingowiec "nie
    >ważne czy co przedstawia wykres...wykres ma iść zawsze do góry"

    A wiesz co jest najsmieszniejsze? To, ze nie ja na ten wykres sie powolalem
    tylko Adam starajacy sie udowodnic, ze sciany oddaja cieplo do srodka. A tym
    czasem linia opada w strone zewnetrzna, to gdzie wg. Ciebie nastepuje
    wymiana ciepla?? O ironio zaprzeczyles wlasnie jednemu z dowodow na
    oddawanie temp. do srodka.:-)

    >Na zewnątrz -20C. Powietrze o takiej temperaturze dostaje się do domu
    >np. szczeliną przy oknie i napotyka ścianę.... wyczytaj z wykresu jaką
    >temperaturę ma wtedy ściana i policz czy się od tej ściany ogrzeje czy
    >nie...

    Ale jaka szczelina, jakie powietrze? Chcesz dzielic wlos na czworo szukajac
    struzek powietrza przy oknie? I co z tego, ze sie ogrzeje? To dowod na
    oddawanie ciepla do srodka przez niekontrolowana struzke? Taki ma byc dom ze
    szczelinami przy oknie? Jak zatkasz szczeline to w ktora strone bedzie
    wymiana?

    >> Sugerujesz, ze w srodku zrobi sie szybciej chlodniej niz jest na
    >> zewnatrz?

    >Spadły Ci klapki na oczy i traktujesz cały czas ten układ jako układ
    >zamknięty. A to jest bzdura totalna. Tak! w środku (czyli powietrze)
    >zrobi się szybciej chłodniejsze niż ściany zewnętrzne (nie mówiąc już
    >o suficie i ścianach wewnętrznych), a właściwie to wlatuje
    >chłodniejsze i musi się od czegoś ogrzać.

    Jak wleci zimne to jeszcze szybciej wychlodzi pomieszczenie i wszystkie
    sciany i tym bardziej d..pa z wydajnosci pompy ciepla.
    Ale piszac o klapkach na oczach i traktowaniu ukladu jako staly pomyliles
    niestety adresata. W tej dyskusji posluguje sie wylacznie zalozeniami jakie
    to z wielka pieczolowitoscia niektorzy tu zamieszczaja i posluguja sie jak
    bezwzglednymi. Nie napisze preciez ze mi sie wydaje, bo nie da sie tego
    wyliczyc a to ostatnio bardzo modne. Moze nie zauwazyles, ale jestem tu
    etatowym sceptykiem wyliczanych parametrow od poczatku mojej kadencji na
    grupie. Moim zdaniem uklad ten jak slusznie zauwazyles nie bedzie staly a w
    zwiazku z tym moze byc tylko gorzej.

    >> Ale sciany wewnetrzne prawie w ogole nie oddaja temp. na zewnatrz i o
    >> nich
    >> szkoda gadac.

    >Ale akumulują ciepło, więc może jednak "warto rozmawiać"?

    Tak, no napewno akumuluja jak wszystko zreszta. Mozemy rozmawiac, ale tu nie
    ma sporu i szczerze mowiac nie wiem po co rozmawiac i co ta dyskusja dalej
    wniesie.
    W sumie to co mamy udowadniac bo juz sam nie wiem?
    Zaczelismy od scian zewnetrznych ktore to maja nie oddawac ciepla na
    zewnatrz choc dowod w postaci zamieszczonego wykresu mowi inaczej, no nie
    wiem szczerze mowiac. Nie zaprzecze, ze wszystko co wewnatrz jest
    akumulatorem ciepla.

    >Ja mam taki efekt obecnie... dom nieogrzewany, wentylacja jeszcze
    >niestety grawitacyjna (przez nieszczelności i komin spalinowy do
    >którego nic nie jest podłączone). Dom obecnie ma tak dużą bezwładność
    >że nocne spadki temperatur poniżej zera nie robiły żadnego wrażenia na
    >termometrze. Dom reaguje na tzw. średnią dobową temperaturę starając
    >się do niej zbliżyć w tempie ok 0,5C na dzień. I uwaga... ściany
    >zewnętrzne nie są w mierzalny sposób chłodniejsze od wewnętrznych,
    >główna ucieczka ciepła zachodzi właśnie przez wentylację.

    U mnie tez tak jest, pytanie przy jakich temperaturach te sciany moga
    zakumulowac wystarczajaca na niegrzenie ilosc ciepla. Co do reszty zgoda.
    Nie powiem, ze u mnie temp. spada o 10C w nocy bo tak nie jest. Jak
    przyjdzie -10, -15 to spadki beda wieksze.


    >PS: Wykresy temperatur na które prawdopodobnie się powołujesz dotyczą
    >"stanu ustalonego" przy włączonym ogrzewaniu. W omawianym przypadku
    >(czyli "stanu nieustalonego" ) bardziej adekwatnym modelem ściany była
    >by nagrzana cegłówka wystawiona na zewnątrz... czyli najchłodniej
    >bliżej powietrza a najcieplej w środku ściany. Przy czym opór cieplny
    >(z powodu styropianu) z jednej strony jest dużo większy niż z drugiej.

    Te kwestie wyjasnij sobie z autorem dowodu.
    Ja nie bede pompowal domu w drugiej taryfie inwestujac w bufory i co tam
    jeszcze majac watpliwa nadzieje, ze podlogowka zapewni mi odpowiedni komfort
    przez caly dzien.
    Szczerze mowiac jak mam miec rano goraca a wieczorem bede czekal z
    utesknieniem na druga taryfe to ja dziekuje za taki komfort. U mnie
    podlogowka po odpaleniu kotla ledwo zaczyna reagowac po ok. trzech godzinach
    grzania.

    Pozdro.. TK


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1