Użytkownik "Kane" <s...@s...pl> napisał w

> Jeszcze dopytac chcialbym o naped: nie kosilem kosiarkami z napedem. Ma to
> sens ?


Nie wyobrazam sobie koszenia wiekszego trawnika z kosiarka bez napedu.

Ja uzytkuje juz 3 sezon kosiarke Stiga z napedem i jestem bardzo zadowolony.
Nigdy trawy nie zostawiam, tylko wynosze ja. W sezonie co dwa tygodnnie
koszenie obowiazkowe - tak szybko rosnie.


> Spotkalem sie (w necie) z opiniami ze utrudnia manewrowanie tam gdzie
> istnieje potrzeba czestego skrecania, omijania itp.


Nie zgadzam sie. Z napedem swietnie sie manewruje. Oczywiscie trzeba nabrac
wprawy.


> Naped dziala tylko "na wprost" ? Jak chce skrecic to go odlaczam ?


To zalezy. Od katu, od przeszkod itd. Generalnie odlaczasz naped i skrecasz,
a jest to czynnosc banalna i bardzo przyjemna. :)


> Czy mozna go odlaczyc na dluzej i np przekosic fragment wymagajacy
> wiekszej dozy recznych nastaw (skrecanie,cofanie itp) ? Czy odlaczony
> naped powoduje zwiekszony opor przy pchaniu/cofaniu kosiarki (recznie) ?


Oczywisciie, jak nie ma napedu to rozpoczyna sie fitness. Jesli lubisz ruch
fizyczny
i nie obce Ci jest przerzucanie na silowni hantli wazacych po 30 kg to
spokojnie
wylaczaj napęd. ;)