eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanielegionellaRe: legionella
  • Data: 2016-06-12 11:02:28
    Temat: Re: legionella
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Marcin N napisał:

    >>>>> a jaki jest kierunek przepływu wody ze swiezymi bakteriami?
    >>>> Po co świeże, skoro kolonia jest już na wylewce?
    >>>> Tam jej podgrzanie wody nie ubije.
    >>> to załuż sobie podgrzewanie na wylewce. Albo czekaj aż wylądujesz
    >>> w szpitalu. Masz jeszcze jakieś fajne pomysły?
    >>
    >> That's the point.
    >> Po prostu podgrzewanie samego zbiornika jest IMHO bez sensu.
    >
    > Wygląda na to, że to samo zdanie mają wszyscy rozmówcy oprócz mastiego,
    > który z tego powodu pluje jadem naokoło.

    Rozmówcy może, ale czytelnicy już niekoniecznie. Ja też mam zdanie inne.
    Inne mają również projektanci systemów, którzy takie cykliczne grzanie
    programują. W ogólę odniosłem wrażenie, że wzmiankowani rozmówcy, to
    tylko tak z przekory, albo by wzmóc w sobie przekonanie, że cały świat
    się myli, a oni wiedzą lepiej.

    Przy okazji -- są miejsca na świecie, gdzie problem drobnoustrojów
    dotyczy nie tylko wody podgrzewanej. Na przykład na Półwyspie Arabskim
    średnia temperatura roczna bliska jest trzydziestu stopni -- i tyle
    też mają wody podziemne, jeśli oczywiście gdzieś uda się je znaleźć.
    Średnia dobowa w miesiącach letnich przekracza trzydziestkę, a średnia
    temperatura gruntu jest jeszcze wyższa. Takich temperatur można się tam
    spodziwać w wodzie rurzanej. Przeto budowa wodociągów w stylu europejskim
    nie jest dobrym pomysłem. Nie robi się grubych rur ze stałym wysokim
    ciśnieniem i wolno płynącą wodą. Wodociąg doprowadzony do nawet sporego
    budynku ma postać niezbyt grubego szlauchu, gdzie się da idącego wierzchem,
    by łatwiej dało się to serwisować. Przekrój wylicza się tak, by *szybko*
    i *cały czas* płynąca woda wystarczała na *średnie* dobowe zapotrzebowanie.
    Resztę załatwia bufor w postaci zbiornika umieszczonego wysoko w budynku
    i zasilającego grawitacyjnie krany. W bystro płynącej wodzie bakterie
    utrzymują się znacznie mniej chętnie, do doglądania pozostaje ta baniocha
    na górze, którą w razie potrzeby łatwo jest nawet okresowo osuszyć.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1