eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieocieplenie poddasza -styro › Re: ocieplenie poddasza -styro
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!newsfeed.silweb.
    pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsgate1.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: "tornad" <t...@o...net>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: ocieplenie poddasza -styro
    Date: Fri, 30 Jan 2009 02:09:14 +0100
    Organization: Onet.pl
    Lines: 94
    Sender: k...@n...test.onet.pl
    Message-ID: <1...@n...onet.pl>
    References: <gltdif$ba6$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate1.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate1.test.onet.pl 1233277754 21764 213.180.130.17 (30 Jan 2009 01:09:14
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...test.onet.pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 30 Jan 2009 01:09:14 +0000 (UTC)
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 69.124.195.236, 192.168.243.171
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 7.0; Windows NT 5.1; InfoPath.1)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:347262
    [ ukryj nagłówki ]

    >> Druga sprawa wiesz ze wszystki ebudynki uzytecznosci publicznej
    > >> (markiety, hale) sa ocieplane styropianem ktory jest miedzy blachami.
    > >> Trzecia sprawa, rozumiem ze budynki w twojej okolicy ciagle sie pala, tak
    > >> z przynajmniej 3 razy w ciagu jednego zycia.
    > > No nie wszystkie,
    > > robiłem parę sieci komputerowych w takich budynkach i we wszystkich była
    > > wełna
    >
    > dziwne bo w osrodku badawczym na antarktydzie to daja plyte OSB- styropian
    > ekstrudowany 50cm - plyte osb.
    > Panele takie mocuja do szkieletu metalowego, okladaja to cos szczelna folia
    > i mocuja blache.
    > Pokazywali na National Geo. Tak wiec mysle ze to sciema z ta welna, i raczej
    > tło historyczne.
    > Niedługo sie okaże że wełna jest rakotwórcza bo włókna dostaja sie do płuc i
    > nie mogą sie wydostać jak azbest.
    >
    > Ale kazdy robi jak chce na tym polega budowa domu :-).
    >
    Kazdy ch. na swoj stroj. Ja jednak zycze czy radze troche pokory przed prawami
    fizycznymi, ktore chcemy czy nie, zawsze i wszedzie dzialaja. I pokory dla
    tradycji budowlanej.
    Wiec styropian miedzy blachami jest dobry, z fizycznego punktu widzenia mozna
    go traktowac jako cegle czy wypasiony pustak czyli element budowlany, odporny
    na wode, wilgoc i te rzeczy.
    Natomiast styropian ukladany z arkuszy nalezy traktowac jako material lokalnie
    czy czesciowo przepuszczalny dla pary wodnej. No bo zawsze te laczenia czy
    nierownosci nie beda hermetyczne.
    Tu w hameryce (przepraszam, ze sie powtarzam) widzialem film nakrecony przez
    wlasciciela domu budowanego oczywiscie metoda kanadyjska. Dom izolowany byl z
    zewnatrz tynkiem styropianowym. Jest to fajana rzecz, ktora kazdy od bidy moze
    sobie zrobic; kuleczki styropianu zmieszane z polplynnym klejem. Pieknie i
    rowniutko sie tym tynkuje, powloka ma grubosc rowna srednicy kulek tylko, ma
    tam jakies wlasciwosci termiczne a co wazne, jest dla wody nieprzepuszczalna.
    Dlatego stosowano ja jako material elewacyjny. Na filmie pokazano, jak facet
    jedna reka zlapal za naroznik domu i normalnie oderwal cala plyte wraz z tym
    styropianem; plyta ta byla kompletnie zgnita i trzymala sie kupy na tym
    styropianowym tynku...
    Sprawa jest prosta; zima ta cienka izolacja nie byla na tyle skuteczna aby
    zapobiec normalnej termicznej wedrowce pary wodnej z pomieszczenia przez
    sciane w kierunku zimniejszej strony. Takie jest prawo, preznosc pary czy co
    tam powoduje, ze para (jako niewidoczny gaz) wsiaka w sciany, w ktorych sie
    wykrapla i ta woda wedruje do zimniejszych miejsc. Tym zimniejszym miejscem
    byla ta plyta (sklejka) z ta cienka warstewka izolacji. Gdyby ta izolacja byla
    przepuszczalna dla wody nic by sie nie stalo, woda wyparowalaby i to szybko bo
    jak jest mroz to wilgotnosc jest rowna zero i plyta nie gnilaby. A tu woda
    dowedrowala do sklejki, ktora nawodniala bo dalej isc juz nie mogla.
    Teraz drugi przyklad. Jest sobie dom z ocieplonym poddaszem. Miedzy krokwie
    upchano na sile dwie warstwy welny o grubosci 3.5 cala kazda podczas gdy
    krokwie mialy szerokosc (wysokosc) tylko 6 cali. Nieiwelka roznica na pozor
    ale co sie stalo. Tam gdzie ta upchana welna byla przykryta, czyli oslonieta
    plyta KG, zakampandowana, zaprajmerowana i pomalowana farba zmywalna czyli dla
    wody nieprzepuszczalna, nic sie nie stalo. Widac dach po opadach sniegu dlugo
    ten snieg trzyma zatem izolacja dobra. Ale na pewnej czesci gosciu mial chyba
    nadmiar sklejki i zamiast plyty KG ponakrecal te sklajke i to w sposob byle
    jaki. Pomiedzy krawedziami sklejki pozostawaly nieiwelkie szparki. Na samym
    dole, gdzie jest trudny dostep, w ogole tej sklejki nie bylo. Juz po 5-ciu
    latach zauwazylem pewne niepokojace objawy - obsuwanie sie szyngli czyli tych
    gontow bitumicznych. W tym roku ta czesc dachu, wymaga remontu; proby wejscia
    na niego moga sie skonczyc wpadnieciem do srodka i polamaniem nog.
    Plyta wierzchnia pod tymi szynglami normalnie lokalnie zgnila i wymaga
    wymiany. Dlaczego? Ano dlatego, ze woda z powietrza wewnatrz, przez te dziury
    w sklejce i welne mineralna wedrowala do miejsc zimniejszych czyli do plyty
    wierzchniej. Plyty te pokrywa sie z wierzchu papa, na ktorej uklada sie
    przybija, rownie szczelne szyngle. I dlatego ta sklejka pod szynglmi zgnila.

    Teraz styropian czy welna... Trudno orzec, ja glosowalbym jednak za welna. Z
    tym, ze nie moze byc upchana na sile; pomiedzy plyta (poszyciem gornym) a
    welna musi pyc szpara, kanal wentylacyjny, ktorym to wilgotne powietrze moze
    sobie pod plyta wedrowac w strefe szczytowa i tam gdzies parowc czy uchodzic.
    W tym celu stosuje sie tu tzw. richwenty czyli wentylacje szczytowa.
    Jesli zastosujesz styropian to musisz wykonac go jako calosc nieprzepuszczalna
    dla pary wodnej np. przez zastosowanie od dolu folii ktora uniemozliwi parze
    wodnej penetracje w rozne szpary pomiedzy tymi klockami gdyz jej wykroplenie
    gdzies po zewnetrznej stronie poszycia spowodowac moze jego lokalna
    degradacje. Oczywiscie nalezy zostawic szpare pomiedzy wierzchem styropianu a
    poszyciem oraz pomiedzy ta folia a plytami KG. Tu na welnie robi sie to
    prosto. Ona, ta welna ma jednostronnie przyklejona warstwe bitumowanego
    papieru czyli nieprzepuszczalnej dla pary wodnej warstwy i przybija sie ten
    papier do bokow krokwi, tak ze pomiedzy plyta KG a tym papierem pozostaje te 1-
    2 cm luzu.
    I to nalezy uwazac za tradycje; tak izolowane chalupy stoja tu te lat
    kilkadziesiat i sie kupy trzymaja. I nikt tu niczego nie wynalazi, tu na to
    nie ma czasu, trzeba miec wczesniej wszystko w glowie i robic bezmyslnie
    szybko, starannie i... nie drogo.
    I jeszcze odnosnie styropianu... Nie pytalem, ale skoro nikt tu tak nie robi,
    musi co jedak kominiarz moze wyrazac sie o nim negatywnie.
    W kazdym razie w mojej starej chalupie na podkarpaciu, na strychu jest
    polepa; zapewne po to aby jak pieron w nia trzasnie, bylo troche czasu na
    ewakuacje.
    Pzdr.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1