On 10.10.2012 12:27, Maniek4 wrote:
> Użytkownik "Marek" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:k5397v$q8g$1@speranza.aioe.org...
>>> na starosc zostaniesz z brodzikiem
>>> do ktorego bedziesz po drabinie wchodzil.
>> Zawsze mozna zmienic wysoki brodzik na niski. Zakladam, ze nie jest
>> zrobiona murowana i wykafelkowana obudowa brodzika tylko systemowa np. z
>> akrylu.
>
> Raz koszty, dwa budzetowa estetyka.
Jak dla mnie kompromis miedzy cena, czasem wykonania i estetyka.

> Gdybym patrzyl tylko na to co dziecko lubi miec wokol siebie to na nic
> innego nie mial bym czasu i nie mial nic co sam bym chcial, ot chocby
> koputer czy telewizor, bo okupuja od rana do najchetniej kolejnego rana.
Zgadzam sie - potrzeba oczywiscie zachowac rownowage. Jednak zapewnienie
miejsca do kapieli nie jest dla mnie zadna fanaberia.

> Rozumiem, ze Twoim priorytetem jest sprawianie dziecku przyjemnosci
> kilkadziesiat minut na dzien w postaci wody wokol, przez pare pierwszych lat
> zycia.
Tak.

> Ja tego nie krytykuje, mam tylko inne poglady na temat architektury w
> relacji z mijajacymi szybko potrzebami dzieci.
Zgadzam, zmiana brodzika na kefelki i odplyw liniowy bedzie sie wiazalo
z niemalym remontem.
Jednak dla mnie to jest kompletnie bez znaczenia czy mam niski brodzik,
czy tez odplyw liniowy.
Ewentualny stracony czas na przerobke lazienki wole przeznaczyc dla
rodziny, hobby itp.

Proponuje dalej nie ciagnac dyskusji - kazdy ma inne priorytety i gusta.
--
Marek
echo q...@k...csq | tr a-di-rs-ze-h a-z