eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieogrzewanie - gaz, prąd?Re: ogrzewanie - gaz, prąd?
  • Data: 2009-07-08 06:29:47
    Temat: Re: ogrzewanie - gaz, prąd?
    Od: "McBeth" <m...@l...poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Oczywiście pominąłeś wygodnie fakt, że zużycie energii to nie tylko
    ogrzewanie. Podaj może ile wynosi u Ciebie SUMA kosztów energii elektrycznej
    i cieplnej. Wtedy możemy dyskutować o koszcie 3-ch sezonów.

    > Założyłes Sobie bezobsługowe zródlo ciepła(czy ekonomiczne czy nie to bez
    > znaczenia)
    Kominek traktuję jako dodatek. Na parterze mam ogrzewanie podłogowe, które
    jest naprawdę komfortowe i chodzi cały sezon
    Chcę też mieć alternatywne ogrzewane w razie braku prądu przez dłuższy czas
    (kominek ma grawitacyjny system DGP).

    > Jednocześnie jednak dogrzewasz sie kominkiem(bo nie podejrzewam że te 8mp
    > drewna to w celach rekraacyjnych spalasz) więc musisz to drewno kupić,
    > popiłowac, porąbać itp. To już takie bezobsługowe nie jest aczkolwiek nie
    > jest tez uciążliwe(wiem bo tak mam).
    Drewno kupuję pocięte, porąbane (na paletach). Nie opłaca mi się bawić w
    organizowanie jego obróbki, przewozu itd.

    > Robota ta sama tylko że Ty grzejesz za ta kasę 1 sezon a ja za tę kase
    > miałbym ogrzane 3 zezony grzewcze.
    Kiedy ja naprawdę lubię kominek - nie zastąpi go grzejnik - promiennik...
    Jaką powierzchnię grzejesz ?

    > gaz/prąd/pompe ciepła czy cokolwiek innego ale BEZOBSŁUGOWEGO.
    > A wydawać 5000zł i jeszcze dzień w dzień przy tym robić to bez sensu wg
    NIE MUSZĘ grzać kominkiem. Niekiedy się nie da, nie chce, nie lubi itp.
    Znajomy w mniejszym domu spala LPG za 7tys/sezon. Kominek też ma.

    Oczywiście zawsze można palić tylko drewnem, ale to jest robota na całą
    dobę. Ja ładuję kominek raz, po południu.
    Mam wiaderko 10l popiołu raz na 2 tygodnie. Myślę, że to jest
    nieporównywalne z obsługą pieca c.o. na drewno (ciekawe, ile trzeba
    załadunków na dobę ?).

    Są różne sposoby oszczędzania. Jedni palą drewnem, inni węglem (czy też
    'groszkiem') a jeszcze inni... śmieciami.
    Inwestycja w GZ nie zwróciłaby mi się przed koniecznością wymiany kotła. No
    i mam w d. kryzysy gazowe, którymi ciągle pogrywają dostawcy.

    Pzdr.
    Adam


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1