Użytkownik "ToMasz" <t...@n...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:jgtq8u$go6$1@inews.gazeta.pl...
>>> Stare budownictwo, drewniane podłogi z desek. W mieszkaniu mam
> (..)
>> Jeżeli już cokolwiek robić to z sensem bo inaczej to stracony czas i
>> wyrzucone pieniądze.
> (..)
>> Zasypać keramzytem i ułożyć na min coajmniej 4 cm styropianu. Są także
> (..)
>> W bardzo wielu przypadkach usunięcie z drewnianego stropu starego
>> ciężkiego wypełnienia z żużla lub z polepy i zastąpienie go leciutkim
>> keramzytem umożliwia wykonanie półsuchej wylewki betonowej i zatopienie
>> w niej rur ale tu wypadałoby się skonsultować z jakimś konstruktorem
>> któryby się wypowiedział na temat obciążalności stropu. A mając
>> ogrzewaną podłogę betnową można szaleć z pokryciem od góry prawie
>> czymkolwiek
>
> Boję się odrywania desek. o ile wiem, ja mam na podłodze 2 warstwy desek,
> trzymają się na "balach" drewnianych. Natomiast sufit piętro niżej i
> wypłenienie - to czarna magia. zawsze mi się wydawało że sufit też jest na
> warstwie desek. jednak przy remoncie w swojej łazience chciałem powiesić
> suszarkę sufitową i niema w co się wkręcić. tzn srubokręt 20cm mogę wbijać
> w sufit w praktycznie dowolne miejsce! wbijać ręką. Tak jakby sufit był z
> gałązek z wapnem. Tak samo wypełnienie - podobno to "hasie" czyli żużel i
> inne pozostałości z pieca. Boję się tego ruszać. Czy ów kermazyt nie
> będize za cięzki?
> ToMasz

Keramzyt jest znacznie lżejszy od starych wypełnień - to "nabombelkowane"
powietrzem kuleczki wypalanej gliny. Lekkie, twarde, wytrzymałe i dobrze
izolujące. Przy porównaniu z wypełniem polepą (słoma z gliną) waga keramzytu
wychodzi 10% wagi polepy przy tej samej objętości wypełnienia - dlatego
pisałem o mozliwości położenia wylewki. Przy żużlu nie będzie aż tak
korzystnego stosunku bo zużel nie jest tak ciężki jak polepa, ale pozbywając
się żużla po pierwsze zrobisz sobie lepiej dla zdrowia a po drugie będziesz
wiedział co masz w stropie.
Od strony sufitu też muszą być deski podbitkowe bo wypełnienie nie
utrzymałoby się na niczym innym