niedziela, 7 marca 2021 o 16:46:54 UTC+1 heby napisał(a):
> On 07/03/2021 16:29, Zenek Kapelinder wrote:
> > Przypierdalasz się
>
> Nie, nie ja się przypierdalam. To Ty walisz "uposledzonymi" będąc
> jednoczesnie najbardziej upośledzonym elementem obecnego usenetu PL,
> pod wieloma względami stanowisz poziom dna kultury dyskutowania w tym
> medium.
> > Jak by mnie ktoś tak ustawił to zadowolony bym nie był.
> W kółko Cie tak ustawiają. Karmisz się tym. To Twój żywioł. Mordobicie
> na obelgi jest jedyną rozrywką jaka Ci pozostała najwidoczniej.
> > Przede wszystkim nie ma w domach kotłów co mają w sobie 300 kilogramów stali w
wymienniku ciepła.
> Świetnie. Widzę że spuszczasz z tonu. Przed chwilą miało nie być taki co
> mają 300kg, teraz już tylko 300kg w wymienniku. Idziesz w dobrym
> kierunku, może nawet zostaniesz politykiem przy takich umiejętnościach
> udawania czego nie powiedziałeś.
> > Ta nieznana ilość wody jest znana.
> I nic o niej nie piszę. W mojm było kilkadziesiąt litrów na oko. Raczej
> grubo mniej niż 100.
> > W opisach kotłów z podajnikami przy mocach w okolicy 10kW to 50_60 litrów wody.
> Więc jak sam widzisz ilośc stali "w wymienniku" jest istotnym procentem
> całości magazynu. Nawet jesli to ekwiwalet 20 litrów wody to jest to
> dalej 30-40% całości pojemnosci cieplnej pieca.
>
> A bufor do pompy 50l to taki, jaki możesz kupic w każdym sklepie z pompami.
> > Nigdzie nie napisałem żeby po zastąpieniu starego kotła czymś innym od razu go
wyrzucić.
> I nikt tego nie zarzucił, a już na pewno nikt nie nazwał Cie z tego
> powodu "upośledzonym" nawet gdybyś po postulował.
>
> Jesteś chamem, plujesz i srasz na ludzi na około, bez nawet śladu
> samokrytyki. Na tym polega problem. Za każym razem jak kogoś oplujesz,
> zarobisz w pysk. Nie ma w tym nic dziwnego, tak się uczy kultury chamów,
> choć z mizernym skutkiem jak widzisz sam na sobie.
>
> I nikt nie zarzuca Ci że nie masz racji. Jak byś napisał "a wiesz ile
> energii mieści się w tym piecu" to bym grzecznie wyjaśnił ile i o co
> chodzi. Nie, postanowiłeś jak zwykle opluć kogoś w necie dla własnej
> satysfakcji. Nie dziw się, że ludzie plują na ciebie, skoro to jedyny
> rodzaj komunikacji jaki pojmujesz i jakim się posługujesz.
Jestem za tym żeby nazywać wszystko tak jak się nazywa. Jeśli uważam cię za idiotę to
nie będę robił jakiś dziwnych sztuczek żeby nie nazwać cię idiota skoro nim jesteś. W
pewnych sytuacjach dopuszczam łagodniejsze nazywanie pewnych zjawisk. Autyzm to
ciężkie upośledzenie umysłowe. Ale żeby rodzice mieli lepszy humor i chcieli się
opiekować takim dzieckiem a potem dorosłym dzieckiem upośledzenie nazwali autyzmem.
Wyleczyć się tego nie da można jedynie trochę usprawnić uposledzonego. Dysleksja też
jest upośledzeniem umysłowym ale lekkim. Nie można kogoś kto dostaje dwa razy więcej
czasu na klasówce nazwać normalnym. Na wywiadówkach ładnie brzmi jak wychowawca mówi
przy innych rodzicach że czyjeś dziecko ma słabe stopnie ze wszystkiego bo choruje na
dysleksję zamiast żeby zabierał swoją latorośl do szkoły specjalnej bo jest jakiś
program do przerobienia i wprowadza opoznienie bo mu trzeba wszystko tłumaczyć trzy
razy.