Użytkownik "Krzemo" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:d69fed66-cd8b-4faf-9bb2-

>Toż podałem Ci realny przykład kolegi u którego wystarcza. Twoje
>"wydaje mi się" traci więc dla mnie znaczenie...

Ja napisalem o spadku 5C w ciagu nocy na realnych przykladach wzietych z
kilku budynkow jakie uzytkuje, to nie jest zadne wydaje mi sie tylko czyste
fakty. Natomiast "wydaje mi sie", ze nie da sie w tym komfotrowo mieszkac.
Skoro znajomemu to nie przeszkadza to mi tez. Mozecie sobie dalej zaklinac
rzeczywistosc.

>> To moze uscislijmy. Caly sens moich wypowiedzi dotyczy tezy pisanej przez
>> kolege Zbooya jakoby instalacja mechaniczna to dzis tak samo podstawowa
>> instalacja jak prad, co i woda.

>No to czegoś nie doczytałem...

Jest jest, tylko troche wyzej.

>>Jezeli dojdziemy do wniosku, ze wentylacja
>> grawitacyjna to nie jakies jakosciowo sredniowiecze i daje sie przy tym
>> normalnie zyc, to dalej mozemy dyskutowac o innych cechach.

>A ja w którym miejscu twierdziłem inaczej?

Ty moze nie a ja tu nie bije piany dla bicia piany tylko odpisuje w
kontekscie tematu poruszonego przez Zbooya wyzej.

>> Teraz co do ograniczenia strat.
>> Ktos tam sobie liczyl ile wymian na godzine jest przy wentylacji
>> grawitacyjnej, podobno mniej jak przy mechaniczne.

>A niby dlaczego miała by być różnica? Przy grawitacyjnej jest więcej
>tlenu w powietrzu? Łatwiej się oddycha "grawitacyjnym powietrzem"?
>Grawitacyjna sprawniej smród usuwa?

A nie nie. To podobno przez szczelne okna. W jaskiniach nie potrzebowali
wentylacji bo nie mieli okien. Dwadziescia lat temu nie potrzebowali bo
owszem okna juz mieli, ale nieszczelne. Teraz to hoho panie Ameryka i domy
szczelne ze skali brak. Stad ta mniejsza wymiana. Ja przyznam szczerze,
ze -sorry- za Wami juz nie nadazam. Co dyskutant to inne argumenty. A moze
jak jedne nie dzialaja to podrzuci sie kolejne? Sam nie wiem. Moze
przeczytaj caly watek, bo odnosze wrazenie, ze miedzy nami znaczacych roznic
nie ma.

>>Gdyby grawitacyjna miala
>> tyle wimian jak mechaniczna to straty byly by znacznie wieksze.

>A gdyby wyłączyć mechaniczną to nie było by w ogóle strat (i wymiany
>powietrza).
>I co z tego?

A skad mam wiedziec co z tego?

>No właśnie... sprawna!
>Czyli podsumowując:

>2) Sprawna wentylacja grawitacyjna to dużo większe koszty niż przy
>wentylacji mechanicznej z rekuperacją.

Ile, bo po rachunkach za ogrzewanie tego nie widac w sposob oczywisty.
Znajdziesz w sieci cale dyskusje o rachunkach za ogrzewanie, nie pytaj skad
wiem.

>A co do kosztów z pkt 1 to i tak może się okazać że mechaniczna z
>rekuperacją wychodzi taniej.... kwestia kosztów ogrzewania i różnicy w
>przepływach.

No te niby 80%. Jak mi sezon wyjdzie powiedzmy 4000zl to dodajac
rekuperatora wydam gora 2000zl? Nie mowiac o tym, ze nie jest to 80%?
Wybacz, ale takie roznice to ludzie chyba by zauwazyli nie tylko wyczytali.

>> Dla tego nie zgodze sie, ze wentylacja
>> mechaniczna to jedyna opcja ktora gwarantuje nam normalne zycie.

>To jest dla mnie nowy motyw...

No to masz zaleglosci chociazby z tego watku. Ja to czytuje regularnie jako
podstawowe a moze i jedyne argumenty.

Pozdro.. TK