eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniepompy ciepła - mały absurd? › Re: pompy ciepła - mały absurd?
  • Data: 2009-07-14 10:00:18
    Temat: Re: pompy ciepła - mały absurd?
    Od: "wolim" <n...@t...pisz> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Adam Szendzielorz" <a...@g...com> napisał

    > Chcesz wywolac bezsensowna wojne czy dyskutowac powaznie ?

    > Jezeli powaznie to zaproponuj do mojego domu *lepsze* ogrzewanie niz
    > pompa ciepla. Z mediow mam tylko prad i wode, gazu nie ma i nie
    > bedzie :)

    > *hint* lepsze nie znaczy tansze, komfort ma tu podstawowe znaczenie.
    > pozdr.

    Ja napiszę już po raz chyba trzeci na ten temat.

    Ja mam w starym poniemieckim mieszkaniu (ponad 80m2). Mieszkanie ma
    wysokości ponad 3 metry. Kubatura mieszkania zatem to ok. 300m3 - całkiem
    sporo.

    Okna w mieszkaniu nadają się do wymiany - szpary takie, że w zimie trzeba
    ręcznikiem okładać, bo pizga. Mimo, że uszczelnione uszczelkami gąbkowymi.

    I teraz tak... mieszkanie ogrzewam prądem - mam centralne z piecem na prąd.
    Miesięczne rachunki w zimie nie przekraczają 430 złotych. Do tego woda
    grzana przepływowym ogrzewaczem. Ile z tego zużywa sam piec, nie wiem - ale
    myślę, że jak odejmiemy 150 złotych na prąd użytkowy i grzanie wody (bo tyle
    płacę w lecie, gdy piec nie działa), to dostaniemy mniej więcej kwotę jaką
    płacę za ogrzewanie. Wychodzi zatem 280 zł/miesiąc za ogrzewanie. Załóżmy,
    że do ogrzania domu zużyję 50% więcej energii (dom dobrze ocieplony, nowe,
    szczelne okna i kominek do okazjonalnego palenia - teraz jest chyba w każdym
    domu). Zatem na miesiąc złużyłbym prądu za ok. 420 złotych za samo
    ogrzewanie.

    Ile prądu zużywa Twoja pompa ciepła miesięcznie i ile kosztowała? Podaj
    kwoty, to policzymy kiedy się zwróci.

    Druga sprawa - gdzie wsadziłbyś takiego dużego klamota w domu o powierzchni
    120m2?

    PS. Przez moją głupotę i przestrogi ludzi, którzy nigdy nie użytkowali
    ogrzewania na prąd, dałem się namówić na piec na groszek. Jest to jedna z
    rzeczy, których żałuję. Dzisiaj zdecydowałbym się na piec elektryczny
    (podobnie jak Ty, z mediów mam tylko wodę i prąd). Po pierwsze - niewielki
    dom - teraz mam kotłownie, a mogłaby to być spiżarnia z piecem elektrycznym.
    Po drugie - palenie w piecu to koszmar - sprawdzone po pierwszej zimie. Po
    trzecie - składowanie węgla - muszę postawić dodatkowy budynek chyba. Po
    czwarte - jak wyjadę na dłużej niż 4 dni w zimie, to będę chyba musiał nająć
    palacza. No i dymi się. Najgorsze właśnie jest to, że najczęściej na
    ogrzewanie elektryczne narzekają ludzie, którzy nigdy z nim nie mieli do
    czynienia.

    Pozdrawiam,
    MW


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1