eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieposzukuję kominka z płaszczem wodnymRe: poszukuję kominka z płaszczem wodnym
  • Data: 2009-05-21 08:12:53
    Temat: Re: poszukuję kominka z płaszczem wodnym
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Mat" <m...@g...com> napisał w wiadomości
    news:f920f102-b248-486c-9f20-046ad5db7999@o14g2000vb
    o.googlegroups.com...
    On 21 Maj, 09:02, "kris" <k...@p...onet.pl> wrote:

    > Dobrze prawicie. Jak ma gaz to nie widze sensu kominka z płaszczem wodnym.

    Chyba że ma propan (2 zł /litr).


    >A jak nie chce grzać gazem to kocioł na wegiel/drewno i do tego podłączyc
    > instalacje CO a gaz jako wspomaganie(np noca, podczas nieobecności itp).

    >Wszystko fajnie ale płacenie za dzierżawę butli tylko po to żeby
    >pogrzać od czasu do czasu - bez sensu. A z kolei nie każdy chce węgiel
    >(elegancko nazywany teraz ekogroszkiem) - mimo dużo niższych tego
    >paliwa.

    Ale napisał przeciez ze ma kocioł gazowy a kominek dodatkowo chce.



    > Kominek w salonie to jedynie dekoracyjny- rozpalany od czasu do czasu dla
    > nastroju.

    >Jeśli ktoś planuje palić w kominku co wieczór po pracy i w weekendy
    >bo lubi bo fajnie itp jeśli jest w domu - to czemuż by nie podgrzewać
    >wody ? Rozumiem że syf w salonie jest powodowany nie przez płaszcz
    >wodny tylko przez palenie jako takie :-)
    >Dodam że podawane koszty kominka są mocno przesadzone - można się
    >zamknąć w 5-7 tysiącach. Oczywiście bez zabudowy - ale ta jest taka
    >sama w wypadku każdego kominka.

    Ja mam dekoracyjny kominek otwarty, bez wkładu, wymurowany z klinkieru.
    Koszt to poniżej 1000zł.
    Rozpalam w nim od czasu do czasu dla nastroju. Zimą kiełbaski na patyku tam
    opiekałem nawet;)) a co tam.
    Ale kominek ten robiłem dla typowo dekoracyjnej funkcji. Nie uwzględniałem
    go jako "dogrzewacza" pomieszczeń.
    Wkładu tez nie dawałem bo ogień zza szybki to moge w tv oglądać. ;))
    .

    >Notabene mam znajomego który ma takowe rozwiązanie i póki co syfu nie
    >zaobserwowałem (może nie rąbie w salonie skubaniec :-) )

    >Ja planuję to samo wyjście, które poza możliwością ulżenia zbiornikowi
    >gazu na kilka godzin dziennie (około 20% doby - w weekendy dłużej)
    >daje mi komfort że jeśli np. będę chwilowo bez pracy to wtedy mogę
    >zrobić faktycznie kotłownię w salonie :-)

    I ok. Tylko jesli chcesz już ulżyć zbiornikowi gazu i swojemu portfelowi i
    dogrzewać drewnem to wstaw kocioł w kotłowni a kominek zrób dekoracyjny.
    Kosztowo to nawet taniej a w takim kotle możesz oprócz drzewa weglem palić.
    Ja mam gaz w granicach działki ale na razie nie zamierzam zakładac kotła
    gazowego. Pale drewnem i wydatki na opał za sezon są śmiesznie niskie.
    Jak mi sie znudzi rąbanie drewna, jego noszenie itp to założe sobie gaz

    > Naprawdę nie widzę żadnych zalet kotłowni w salonie(jeśli ktos widzi takie
    > zalety niech je wymieni).

    >Nikt nie mówi o kotłowni - a dyskusja schodzi na temat mieć kominek
    >czy nie mieć, a jeśli mieć to czy palić czy nie.
    >Inna sprawa jeśli ktoś planuje kominek po to by był głównym źródłem
    >ogrzewania, lub chce nim kotłować zdecydowaną większość czasu - wtedy
    >faktycznie bez sensu.


    Dlatego MOIM ZDANIE OPTYMALNA jest wersja: kominek dekoracyjny w salonie,
    kocioł w kotłowni;))


    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek



    Pzdr
    Mat


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1