eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniepozbycie sie lokatoraRe: pozbycie sie lokatora
  • Data: 2010-11-02 18:31:24
    Temat: Re: pozbycie sie lokatora
    Od: Kazimierz Debski <k...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> I mieć na głowie policję i/lub prokuratora, jeśli lokatorzy będą
    >> chcieli narobic "koło pióra" ...

    Żadna z metod zmuszenia lokatora do opuszczenia wynajmowanego lokalu nie
    jest zgodna z prawem w Polsce.
    Swego czasu kłopoty miała pewna przedstawicielka prawa, która do
    wynajmowanego komuś swojego lokalu "zaprosiła" imprezowiczów w celu
    "namówienia" do wyprowadzenia się lokatorów. Niby żadnego paragrafu na
    to nie znaleźli ale ...
    >
    > Jak udowodnią fakt bycia lokatorami?
    Wcale nie muszą tego robić. Wystarczy, że tam mieszkają, bo mają tam
    własne rzeczy.
    Mogli lokal zająć nawet nielegalnie. Po prostu w Polsce nie wolno
    człowieka usunąć z własnego mieszkania bez dostarczenia mu lokalu
    socjalnego.

    Swego czasu, gdzieś, jacyś studenci zajęli samowolnie pustostan. Po
    przeanalizowaniu sytuacji przez prawników wyszło, że właściciel chcąc
    wejść do swego domu musi złożyć w sądzie wniosek o ich eksmisję. Jeśli
    sprawę by wygrał to i tak musiałby czekać, aż gmina dostarczy dzikim
    lokatorom lokal socjalny. A gmina takowego nie ma, więc nie dostarczy. A
    nie ma, bo nie ma pieniędzy na jego wybudowanie.
    Prośby o opuszczenie nie pomagały, bo lokatorzy rzucali paragrafami
    nawet z konstytucji.
    Skończyło się tym, że właścicielka w asyście policji weszła do swego
    domu i wyniosła z niego rzeczy, które do niej nie należały. Oczywiście
    zrobiono to pod nieobecność lokatorów. O mało co, a 'numer' by się nie
    udał, bo w trakcie wynoszenia rzeczy zjawił się jeden z lokatorów i
    chciał wejść do domu. Ale na szczęście dla właścicielki policja
    zatrzymała go na chwilę, pod byle pretekstami, typu: poproszę dokumenty,
    dlaczego pan tam chce wejść, czy pan jest właścicielem, itp...
    Oczywiście policjanci musieli nie dać się sprowokować i przypadkiem nie
    użyć jakiejkolwiek siły, czy tym bardziej przymusu, bo byłby problem.
    Rzeczy wyniesiono, drzwi zamknięto, gostek był na ulicy i po sprawie.
    A wg mnie, za włamanie i tymczasowe przywłaszczenie cudzej rzeczy
    powinien dostać lokal na koszt podatnika ale za kratkami.
    Tylko, że niestety, to nie w Polsce.

    Tak więc dobrze radzę. Żeby nie mieć problemów, trzeba się z lokatorami
    dogadać, za wszelką cenę, nawet wynająć im inny lokal przynajmniej do
    lutego, jeśli nie do czerwca. Bo jak dojdzie do sprawy sądowej, to może
    braknąć pieniędzy przeznaczonych na remont tego mieszkania a sprawa może
    potrwać tyle że studenci skończą studia i będą tam mieszkać nic za to
    nie płacąc nawet kilka lat.

    Kazek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1