eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrodyproszę o poradęRe: proszę o porad
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!lublin.pl!news.onet.pl!newsgate1.onet.
    pl!niusy.onet.pl
    From: "skryba" <s...@o...eu>
    Newsgroups: pl.rec.ogrody
    Subject: Re: proszę o porad
    Date: Sat, 02 May 2009 12:19:17 +0200
    Organization: Onet.pl
    Lines: 38
    Sender: k...@n...test.onet.pl
    Message-ID: <6...@n...onet.pl>
    References: <49fbce79$0$7895$9a6e19ea@unlimited.newshosting.com>
    NNTP-Posting-Host: newsgate1.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate1.test.onet.pl 1241259558 23472 213.180.130.17 (2 May 2009 10:19:18
    GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 2 May 2009 10:19:18 +0000 (UTC)
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 89.200.162.209, 192.168.243.41
    X-User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; en-US) AppleWebKit/525.19
    (KHTML, like Gecko) Chrome/1.0.154.59 Safari/525.19
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:224997
    [ ukryj nagłówki ]


    > Oczywiście trzeba patrzeć na całość, a nie na konkretne przypadki.
    > I nie chodzi mi tylko o opryski drzew owocowych, ale o stosowanie
    > wszelkiego rodzaju trucizn. Każdy z tym ma kontakt. Ja się staram
    > minimalizować.
    >
    > Oczywiście trzeba patrzeć na całość, a nie na konkretne przypadki.
    > I nie chodzi mi tylko o opryski drzew owocowych, ale o stosowanie
    > wszelkiego rodzaju trucizn. Każdy z tym ma kontakt. Ja się staram
    > minimalizować.

    Ot i dotarliśmy do właściwego konsensusu. Również minimalizuję stosowanie
    chemii. Wielkopąkowca porzeczkowego skutecznie eliminuję ręcznie mimo, że
    mógłbym chemicznie. Ostatnio zaobserwowałem natarcie zwójkówek. Jest tego
    trochę - eliminuję mechanicznie. Ilość znalezionych nie przeraża - chemii nie
    zastosowałem. Kwieciak jabłoniowy - owszem pojawił się ale niezbyt licznie,
    zatem chemii również nie stosuję choć w ubiegłym roku dał się tragicznie we
    znaki. Pojawiły się mszyce na jabłoniach i na czerwonej porzeczce (na porzeczce
    również szpeciele) - na razie eliminuję ręcznie. Jednak gdy mszyce zaatakują
    mocno opryskam, gdyż nie tylko będą niszczyć moje drzewka i krzewy, ale są
    wektorami około stu chorób wirusowych, do rozwoju których nie mam zamiaru
    dopuścić. W roku 2007 nie opryskałem brzoskwiń jesienią miedzianem i wiosną
    sylitem - skutek tragiczny. Brak zwalczania słodyszka rzepakowego doprowadziłby
    do nieobliczalnych konsekwencji. Niestosowanie herbicydów w uprawie kukurydzy
    uczyniłoby zbiory nieopłacalnymi, podobnie byłoby z burakami cukrowymi. Tak
    więc opryski są koniecznością a nie kaprysem lub czyimś widzimisię.
    Najważniejsze by nie stosować ich niepotrzebnie a z umiarem i starać się
    wykonywać je po oblocie pszczół. Powstaje coraz więcej ŚOR działających
    selektywnie w trosce o owady pożyteczne. Reasumując - od stosowania chemii w
    uprawach nie uwolnimy się. Sam wiesz ile chemii w postaci konserwantów,
    spulchniaczy stosuje się żywności. Minimalizacja stosowania chemii - właściwym
    kierunkiem. Ortodoksja ekologiczna, jak każda skrajność poglądów nie jest
    rozwiązaniem skutecznym.

    Pozdrawiam pogodnie

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1