eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniesezon grzewczyRe: sezon grzewczy
  • Data: 2023-05-17 22:50:01
    Temat: Re: sezon grzewczy
    Od: Mateusz Viste <m...@...invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    dn. 17.05.2023 o 21:40, Tomasz Gorbaczuk napisał:
    > W dniu .05.2023 o 21:25 Mateusz Viste <m...@...invalid> pisze:
    >
    > > dn. 17.05.2023 o 17:33, Tomasz Gorbaczuk napisał:
    > >> uważam za ciężką pracę fizyczną i żadne usprawnienia i mechanizacje
    > >> tego nie zmienią bo na końcu zawsze trzeba te kilka/kilkanaście mp
    > >> drewna "ręcznie" dołożyć do pieca.
    > >
    > > Teraz już rozumiem. Z powyższego wprost wynika, że samo wrzucenie
    > > drewna do kominka jest dla Ciebie "ciężką pracą fizyczną".
    >
    > Odwracasz kota ogonem.

    Sugerujesz jakiś złośliwy zabieg z mojej strony, a to absolutnie nie
    leży w mojej naturze. Ot, staram się czytać ze zrozumieniem i
    wyciągać logiczne wnioski z wypowiedzi rozmówców. Ci nie zawsze
    mi to zresztą ułatwiają, przeskakując z tematu na temat i
    przekształcając kontekst wedle upodobania. Niemniej staram się nadążać.

    > Ale niech będzie, ścinka drzew, załadunek, wywóz z lasu, łupanie,
    > układanie drewna i na końcu podkładanie do pieca to lajcik i bułka z
    > masłem. Sam relax i czysta przyjemność.
    > To co jest dla Ciebie ciężką pracą fizyczną?

    Ciężka praca fizyczna to - jak sama nazwa wskazuje - praca
    wymagająca fizycznego wysiłku. Ścięcie drzewa to żaden wysiłek,
    większość pracy wykonuje grawitacja. Pocięcie tego drzewa na kawałki za
    pomocą siekiery albo piły kabłąkowej niewątpliwie jest fizyczną pracą.
    Ale ja używam piły spalinowej, wysiłek niewielki - raptem kilka kg do
    podniesienia, a dobrze naostrzony łańcuch sam znajduje drogę.

    Podstawienie półmetrowego kloca pod klinem łuparki też trudno nazwać
    wysiłkiem, to raczej forma gimnastyki: schylić się, pokulać klocek,
    pociągnąć za wajchę. Co innego, gdybym rozłupywał te kloce na szczapy
    siekierą, ale ja tego nie robię, za cienki gracz jestem (przy okazji:
    gorąco polecam kanał yt Buckin' Billy Ray Smith - świetny gość!).

    Inny przykład ciężkiej, fizycznej pracy to np. nałożenie poszwy na dużą
    kołdrę. Męczy mnie to niezmiernie, po tej robocie jestem czerwony,
    zdyszany i zlany potem. Migam się od tego jak tylko mogę. Nie rozumiem
    zresztą, dlaczego w XXI w. nie ma rozwiązania na ten uciążliwy problem.
    Ślemy rakiety w kosmos, potrafimy zapewnić łączność światłowodową
    dookoła globu, a człowiek musi walczyć z kołdrą.

    Powtarzam to, co od początku staram się przekazać: przy przemyślanej
    organizacji i posługując się współczesnymi narzędziami, ogrzewanie się
    własnym drewnem absolutnie nie jest "ciężką, fizyczną pracą".

    Dodam dla jasności, że nie jestem żadnym osiłkiem, a wręcz przeciwnie,
    jestem raczej wątłej budowy.

    Mateusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1