eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domsławetny lenteks - kilka pytańRe: sławetny lenteks - kilka pytań
  • Data: 2010-12-08 10:54:12
    Temat: Re: sławetny lenteks - kilka pytań
    Od: "TomaSz." <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Z pamiętnika internauty.
    Własność: 'JacekG.'
    Wpis z dnia 05-12-2010:

    >> 4. Jedyną w miarę wiarygoną informacją, jaka znalazłem w necie jest to, że
    >> w przypadku zawilgocenia warstwy "futra", powstają idealne warunki dla
    >> rozwoju pleśni - to brzmi sensownie, ale jeśli sąsiad nie zaleje nam
    >> mieszkania, to szanse na zawilgocenie tej warstwy są znikome.
    >
    > Miałem lenteks, nikt mnie nie zalał, może sam w czasie zmywania podłogi,
    > a może został położony na wilgotną wylewkę, w każdym razie przy zrywaniu
    > w jednym miejscu była paskudna czarna plama pleśni. "Futro" lenteksu
    > samo w sobie się sypie i kruszy a po spleśnieniu robi się czarny pyłek,
    > w czasie chodzenia te pyłki wszelkimi szczelinkami wydobywają się spod
    > lenteksu. Nie polecam lepszy sam "gumolit" bez "futra". Co do
    > szkodliwości całości to myślę, że wszystkie sztuczności co nas otaczają
    > są w mniejszym lub większym stopniu szkodliwe. Tylko jak się bez nich
    > obejść?
    > Pozdrawiam.
    > JacekG.

    DZięki z info - jeden pokój zdarty - częściowo do betonu, częściowo do
    kleju. Wynalazcę tego cholerstwa powinno się zatrudnićdo prac przy zrywaniu
    swojego "przebłysku" myśli technicznej. :)


    --
    TomaSz.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1